Uroczyste otwarcie ulicy Włodzimierza Smolarka

Tuż przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy Widzewem Łódź nastąpiło oficjalne otwarcie ulicy Włodzimierza Smolarka, mieszczącej się tuż przy stadionie przy al. Piłsudskiego 138.

W oficjalnym otwarciu ulicy brali udział syn zmarłego Włodzimierza Smolarka, Euzebiusz Smolarek wraz z mamą Moniką oraz członek rady miejskiej w Łodzi Rafał Markwant, dyrektor MOSiR-u Eryk Rawicki oraz prezes Widzewa Łódź Przemysław Klementowski.

Jako pierwszy, po przecięciu wstęgi, głos zabrał członek rady miejskiej w Łodzi, Rafał Markwant. –  Mamy pierwsze skrzyżowanie w całej Polsce ulicy Widzewskiej i ulicy Smolarka. Bardziej widzewskiego miejsca na świecie nie ma. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za uczestnictwo podczas tej uroczystości. Mimo, że ulica jest już otwarta i przejezdna od jakiegoś czasu, to wiadomo dlaczego oficjalne otwarcie odbyło się właśnie przy okazji meczu z Sokołem. Nie było dyskusji co do nazwania tej ulicy imieniem Pana Włodzimierza. W ramach uzasadnienia do uchwały wystarczyło puścić fragment filmu z youtuba, ze znanym zagraniem Pana Smolarka z narożnika boiska. Nikt nie prosił o jakieś wyjaśnienie.

Kilka słów na temat uroczystości, stadionu Widzewa oraz sentymentu do Łodzi, czy Aleksandrowa, powiedział też Euzebiusz Smolarek. – Myślę że, jest to coś specjalnego. Szkoda, że ojca już nie ma i nie mógł sam tego zobaczyć. Zrobił dużo dla Widzewa i Aleksandrowa, tam gdzie mieszkał oraz całej Polski. Jestem bardzo dumny, że jestem jego synem. Na pewno ta ulica dodaje trochę temu stadionowi. Nie można jeszcze zapomnieć o stadionie w Uniejowie, który jest imienia mojego taty. Widać, że mój tata zrobił coś specjalnego. Ja, jako syn widziałem go jako tatę. Kiedy zmarł, dopiero zacząłem też więcej oglądać video i zaczęło do mnie docierać, co on zrobił dla polskiej piłki. W Łodzi się urodziłem. Zawsze przyjeżdżałem do Polski, kiedy był czas. Może nie często, ale przynajmniej raz na rok. Zawsze mi tutaj było dobrze, czy to w Łodzi, czy w Aleksandrowie. Stadion jest bardzo ładny. Oglądałem go razem z prezesem i mamą. Bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że razem z tym przyjdzie sukces, bo o to też chodzi.

Ponownie głos zagrał Ebi, który jeszcze raz podziękował wszystkim za takie wydarzenie. Mama Monika ze wzruszenia nie mogła za wiele powiedzieć, a tylko potwierdziła słowa syna. Dodatkowo kilka słów powiedział burmistrz Aleksandrowa. – Ten dzisiejszy dzień i inicjatywa jest wielkim synoninem polskiej piłki iwidzewskiego charakteru. Życzę całej widzewskiej społeczności, której cząstką jest Włodzimierz Smolarek, odrodzenia tego co było za czasów śp. Pana Włodzimirza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *