W środę część zaległych spotkań rozegrali trzecioligowcy. Wyniki ułożyły się na tyle niekorzystnie, co zaowocowało spadkiem piłkarzy Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki w ligowej tabeli.
Najciekawiej zapowiadał się pojedynek w Morągu, gdzie miejscowy Kaczkan Huragan podejmował Polonię Warszawa. Przyjezdni po wysokiej porażce w miniony weekend z Pelikanem Łowicz, za wszelką cenę chcieli powrócić na zwycięskie tory, tymczasem gospodarze w końcu musieli przerwać serię dwóch porażek z rzędu. Kaczkan jeszcze w pierwszym kwadransie wyszedł na prowadzenie, lecz ostatecznie nie zdołał zdobyć chociaż punktu. Po zmianie stron, “Czarne Koszule” zdobyły trzy gole, w tym dwie bramki zdobył Krystian Pieczara i ostatecznie jego zespół zgarnął komplet punktów.
Do Ząbek wybrali się za to piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki, którzy ponownie nie “brali jeńców” i odprawili z kwitkiem kolejnego rywala. Tym razem były to rezerwy warszawskiej Legii. Podopieczni Bogdana Jóźwiaka w pewnym stylu ograli rywali i awansowali na pozycję wicelidera rozgrywek, tracąc do lidera z Łodzi tylko dwa oczka.
Z walki o utrzymanie nie zamierzają rezygnować zawodnicy Tura Bielsk Podlaski oraz Warty Sieradz. Piłkarze prowadzeni przez Pawła Bierżyna rozstrzelali się w Wikielcu, gdzie wygrali 4:2, tymczasem Warta wygrała swój mecz pierwszy na wiosnę, pokonując Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0. Punkty stracił za to ponownie MKS Ełk, który do 83. minuty prowadził w Sulejówku 2:0, a ostatecznie po dwóch golach Wojciecha Wociala zremisował 2:2.