Jeden gol, drugi gol, trzeci leci – relacja meczu z Motorem Lubawa

Piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki po czterech spotkaniach bez zwycięstwa w końcu się przełamali. W sobotnie popołudnie pokonali na własnym stadionie Motor Lubawa 3:0.

Pierwsze minuty nie rozpieszczały kibiców zgromadzonych na trybunach w Aleksandrowie Łódzkim. Sokół co prawda miał optyczną przewagę i częściej znajdował się na połowie gości, nic jednak z tego nie wynikało. Niecelnie uderzali Joachim Pabjańczyk i Michał Wrzesiński. Przy drugiej próbie Wrzesińskiego na posterunku był jednak golkiper Motoru.

Mijały kolejne minuty, a na tablicy świetlnej nadal widniał wynik 0:0. Coraz bardziej aktywny był też Michał Michałek. Jego strzały zatrzymywały się jednak na defensorach gości. W 34. minucie jednak wykazać się musiał Adrian Kasprzycki, który kapitalnie obronił uderzenie zza pola karnego wspomnianego wcześniej Michałka.

Trzy minuty później było już jednak 1:0. Na strzał z dystansu zdecydował się Pabjańczyk. Wydawało się, że to uderzenie nie ma prawa zaskoczyć golkipera z Lubawy, stało się jednak inaczej i Sokół wyszedł na prowadzenie. Przed przerwą fani Sokoła doczekali się jeszcze jednego trafienia. Po rozegraniu rzutu rożnego, najlepiej w polu karnym odnalazł się Michałek i do szatni podopieczni Piotra Kupki schodzili z dwubramkową zaliczką.

Po wznowieniu gry do głosu doszli rywale. Najpierw nie trafił jednak czysto w piłkę z dogodnej pozycji Modrzewski, a następnie nad bramką uderzył Paweł Ewertowski. Kolejne minuty nie przyniosły za wiele emocji. Swoich szans szukali Jakub Rogalski oraz Łukasz Chojecki, było to jednak za mało, aby zaskoczyć defensywę z Lubawy.

W 73. minucie w polu karnym doszło do małej kontrowersji. Na czystą pozycję wyszedł Robert Kowalczyk i przy próbie minięcia bramkarza upadł w szesnastce. Arbiter jednak zdecydował się pokazać mu żółtą kartkę za symulowanie. Kilka minut później zrobiło się ponownie groźnie w polu karnym gości, lecz w porę jednak wybili futbolówkę zawodnicy Motoru.

W 87. minucie byli już jednak bezradni. Sam na sam z golkiperem rywali stanął Sebastian Kobiera i przelobował Kasprzyckiego. Była to przysłowiowa kropka nad “i”, gdyż kilka minut później arbiter zakończył zawody.

Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki – Motor Lubawa 3:0 (2:0)

1:0 – Joachim Pabjańczyk (36′)
2:0 – Michał Michałek (45+2′)
3:0 – Sebastian Kobiera (87′)

Sokół: Ostrowski – Pawlak, Zwoliński, Woźniczak, Stępień – Marciniak, Knera (83′ Kobiera) – Rogalski (67′ Kadłubiak), Pabjańczyk (46′ Chojecki), Wrzesiński – Michałek (46′ Kowalczyk)

Motor: Kasprzycki – Burchart, Kolcz, Marchlewski, Ewertowski – Malinowski (75′ Szczepański), Tomkiewicz, Śnieżawski, Goździejewski (46′ Vasiutyn), Olejniczak (58′ Zasuwa) – Konicz (46′ Modrzewski)

Żółte kartki: Kowalczyk, Zwoliński (Sokół) – Olejniczak (Motor)

Sędzia: Mateusz Skrzypko (Podlaski ZPN)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *