Bliżej klubu: Michał Brudnicki

Rozpoczynamy nowy cykl mający na celu przybliżyć sylwetki poszczególnych zawodników. W tej serii dowiecie się coś więcej o naszych piłkarzach. Na pierwszy ogień padł bramkarz Sokoła – Michał Brudnicki.

 

Gdybym nie został piłkarzem byłbym …
– Historykiem.

Zamiłowaniem do piłki zaraził mnie …
– Tata.

Jak byłem mały chciałem strzelać gole, a nie zapobiegać ich utracie?
– Nie.

Jestem wychowankiem Polonii Warszawa tylko na papierze?
– Nie.

Uważam, że mam umiejętności na grę w wyższej klasie rozgrywkowej?
– Tak.

Poza boiskiem jestem oazą spokoju. Na placu gry budzi się we mnie demon?
– Tak.

Żużel to moja druga pasja?
– Tak.

Ulubiony klub żużlowy?
– Nie mam jednego ulubionego. Jak jest mecz żużlowy to po prostu lubię go obejrzeć.

Ulubiony żużlowiec?
– Tomasz Gollob.

Dobra książka czy film?
– Książka.

Na siłowni nie lubię …
– Jak jest bardzo dużo ludzi.

Pierwszą wypłatę wydałem na …
– Rękawice.

Jako piłkarz wzoruje się na …
– Nie mam jednego wzorca. Staram się podpatrywać najepszych bramkarzy świata i dążyć do zostania jednym z nich.

Wymarzona podróż to …
– Rzym.

Lubię siebie za …
– Samodyscyplinę i upór w realizowaniu swoich celów.

W kobietach najbardziej cenie …
– Uśmiech.

Gdybym wygrał milion dolarów …
– Pewnie bym je jakoś zainwestował.

Moje największe marzenie to …
– Zostać profesjonalnym piłkarzem.

Ulubiona kuchnia to …
– Kuchnia mamy.

Po zakończeniu kariery …
– Póki co nie myślę o tym. Skupiam się na tym, aby wycisnąć z piłki 100%, a co z tego będzie zobaczymy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *