Obaj szkoleniowcy byli zgodni na pomeczowej konferencji, przyznając, że był to mecz walki, który nie obfitował w zbyt wiele klarownych sytuacji.
Piotr Kupka (trener Sokoła): Myślę, że w obu drużynach jest niedosyt. Każdy liczył na trzy punkty, a skończyło się remisem. Wydaje mi się, że z przebiegu meczu, wynik jest sprawiedliwy. Mecz nie obfitował w wiele sytuacji bramkowych, ale wydaje mi się, że stał na solidnym trzecioligowym poziomie. Oba zespoły nie chciały popełnić błędu, aby tej bramki nie stracić, gdyż ciężko byłoby potem odrobić te straty. Zaczęliśmy nieźle, pierwsze piętnaście, dwadzieścia minut prowadziliśmy grę. Może taki był plan Polonii. Brakowało nam jednak jakości z przodu. Pierwszą połowę przespaliśmy jeśli chodzi o grę ofensywną. Trzymaliśmy piłkę, szanowaliśmy ją, oddalaliśmy zagrożenie od naszej bramki, ale nie potrafiliśmy stworzyć nic konkretnego pod bramką Polonii. Natomiast w drugiej połowie było już lepiej pod kątem ofensywnym. Coś zaczęło się dziać z przodu, mieliśmy kilka stałych fragmentów gry. Ostatecznie nie udało nam się zdobyć bramki, ale cieszymy się, że sami jej nie straciliśmy. Wywozimy punkt z Konwiktorskiej, co w ostatnim czasie moim zawodnikom, czy też drużynom, które prowadziłem się nie udawało. Generalnie trzeba powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni.
Krzysztof Chrobak (trener Polonii): Spodziewałem się ciężkiego meczu i on spełnił moje oczekiwania. Było to bardzo dobre spotkanie. Oglądaliśmy trzy mecze Sokoła. Wiedzieliśmy, że jest to zespół, który jest bardzo mocny w kontrze. Próbowaliśmy w pierwszej połowie utrudnić to rywalowi i zagrać średnim pressingiem, aby zminimalizować możliwość utraty bramki. Na początku może za bardzo się cofnęliśmy, tego też się obawiałem, abyśmy tego nie zrobili. Stworzyliśmy kilka sytuacji, jeśli chodzi o możliwość kontry. Zabrakło nam jednak dokładności. Chcieliśmy zastosować broń drużyny przeciwnej. Druga połowa była bardziej otwarta. Oba zespoły dążyły do zdobycia trzech punktów. Nie ma co ukrywać, ale ciekawych sytuacji tzw. “setek”, nie było w tym meczu. Było to spotkanie walki, które pokazało nam, czego możemy się spodziewać w pojedynkach z tymi czołowymi zespołami.