Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki pokonał u siebie Znicza Biała Piska 1:0. Poniżej kilka ciekawostek związanych z tym spotkaniem.
Beniaminkowie nie straszni
Piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki mają za sobą już mecze ze wszystkimi beniaminkami. W czterech pojedynkach, aleksandrowianie zainkasowali komplet punktów, wygrywając odpowiednio z Unią Skierniewice 1:0, Ruchem Wysokie Mazowieckie 3:2, Bronią Radom 3:2 i właśnie ze Zniczem Biała Piska 1:0.
Bez napastnika
W sobotnim spotkaniu brakowało na boisku Michała Millera. Zawodnik naciągnął sobie mięsień przywodziciela. Bardzo jednak możliwe, że zobaczymy go już w kolejnym meczu z ŁKS-em 1926 Łomża.
Kolejne czyste konto
Jakub Lemanowicz kolejny raz może cieszyć się z czystego konta. Dla młodego bramkarza był to szósty mecz w tym sezonie bez straty bramki.
Mamy lidera
Za sprawą porażki na własnym stadionie Legionovii Legionowo z Victorią Sulejówek, nasza drużyna awansowała na pozycję lidera rozgrywek. Obecnie nad drugą Lechią Tomaszów Mazowiecki mamy przewagę dwóch punktów, nad piłkarzami z Legionowa zaś trzy oczka.
Najlepsza defensywa
Po 10. serii spotkań, aleksandrowianie sa już samodzielnym liderem w klasyfikacji najlepszej defensywy ligi. Zielono-biali w dotychczasowych spotkaniach stracili jedynie sześć goli.
Nowe stroje
Przy okazji meczu ze Zniczem, zawodnicy Sokoła mogli zaprezentować się w nowych strojach marki Zina. Miejmy nadzieję, że to dopiero początek dobrych wyników z nowym sponsorem technicznym i w sobotę doczekamy się kolejnej wygranej.
Powrót na stare śmieci
Po ośmiu latach, na boisko w Aleksandrowie Łódzkim powrócił Paweł Adamiec. Zawodnik Znicza występował w Aleksandrowie w sezonie 2010/2011. Zagrał w 25 meczach, zdobywając przy tym 10 bramek.
Specjalni goście na trybunach
Kolejny raz nie brakowało na meczu specjalnych gości. Poza przedstawicielami sponsorów, na trybunach zasiadł również burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego Jacek Lipiński.