Rezerwy Sokoła Aleksandrów pokonały na wyjeździe Sazan Pęczniew 5:1. Trener Andrzej Czubiński jest zadowolony z wygranej.
Sokół II Aleksandrów po zwycięstwie z UKS SMS Łódź zagrał w Pęczniewie z beniaminkiem i wygrał dość wysoko 5:1. Szkoleniowiec podsumował występ swoich piłkarzy.
Dobrze weszliśmy w mecz, z minuty na minutę układaliśmy sobie grę. Pod względem taktycznym nie popełniliśmy za dużo błędów, dzięki czemu nie pozwoliliśmy na wiele rywalowi, co przełożyło się na sprawną grę w ofensywie i sytuacje bramkowe. Wynik 2:0 do przerwy zasłużony. W drugiej połowie mecz był bardziej wyrównany, Pęczniew dążył do doprowadzenia do remisu i fragmentami mocno atakował, ale to było do chwili strzelenia bramki kontaktowej oraz kilka minut później. Kilkukrotnie kontratakowaliśmy i jedna z tych akcji zakończyła się powodzeniem, co zamknęło mecz. Nasz zespół dołożył dwie bramki pod koniec spotkania i dzięki temu możemy patrzeć na następne spotkania z optymizmem – powiedział Andrzej Czubiński, trener rezerw Sokoła Aleksandrów.
W najbliższą niedzielę o godz. 11:00 rezerwy zagrają u siebie z Termami Uniejów.
Sazan Pęczniew – Sokół II Aleksandrów 1:5
Bramki: 2x Osajda, Pawełczyk, Dzierbicki, Kręcikowski.
Skład: Zasadziński, Rzeźniczak, Marczak, Nowacki, Lubiszewski, Siuta, Janowski, Kusztelak, Studniarek, Pawełczyk, Osajda. Wchodzili: Paszkowski, Jurczyk, Kręcikowski, Dzierbicki, Włodarczyk.