W sobotę Sokół Aleksandrów Łódzki wygrał u siebie ze Zniczem Biała Piska 3:1 i tym samym odnotował drugie zwycięstwo w lidze. Szkoleniowiec miał nosa do zmian. Postawił na zmienników, którzy dali nową jakość gry.
Szkoda, że w pierwszej połowie nie udało się objąć prowadzenia. Oprócz karnego mieliśmy też dwie dogodne sytuacje. Druga część gry w szczególności po zmianach, czyli od momentu pojawienia się na boisku Kamila Cupriaka i Szymona Sołtysińskiego, pozwoliła nam na strzelenie trzech bramek. Gra zdecydowanie się ożywiła i dzięki temu wyszliśmy na prowadzenie – powiedział Dawid Kroczek, trener Sokoła Aleksandrów Łódzki.
Piłkarze nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo już w najbliższą środę odbędzie się kolejny ligowy mecz. Sokół zmierzy się na wyjeździe z Ruchem Wysokie Maz. Najbliższy rywal przegrał w ostatniej kolejce z Unią Skierniewice 3:2.