Arkadiusz Świętosławski, Arkadiusz Sima i Piotr Golański, to jedni z najbardziej znanych piłkarzy w historii Sokoła. Już przekroczyli “czterdziestkę”, ale nadal czują się jak nastolatkowie.
Ostatni mecz Sokoła Aleksandrów z Włókniarzem Zelów pokazał, że również po 40-stce można grać w piłkę na przyzwoitym poziomie. Cały mecz w barwach rywali rozegrał Piotr Golański, który wiele lat spędził w Aleksandrowie. Gola na wagę remisu zdobył Arkadiusz Świętosławski, a na ławce rezerwowych zwarty i gotowy do gry był Arkadiusz Sima. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby panowie mieli po 20 lat. Wszyscy urodzili się w 1979 roku i kochają sport. Mówi się, że sport to zdrowie, choć czasem są urazy i poważne kontuzje, to śmiało trzeba przyznać, że sport ma również wpływ na zdrowie psychiczne.
Piotr Golański rozegrał bardzo dobry mecz w pełnym wymiarze czasowym. W końcówce meczu stoczył kilka pojedynków z Arkadiuszem Świętosławskim. Panowie pokazali, że potrafią grać w piłkę, a po meczu przybyli sobie “piątkę”. Arkadiusz Sima trenuje z drużyną i jest bramkarzem rezerwowym, pamiętajmy jego wspaniałe mecze w barwach Sokoła Aleksandrów. Pewnych rzeczy się nie zapomina, co zresztą pokazał nasz bramkarz podczas meczów sparingowych. Jest szansa, że zagra wiosną w pierwszym zespole.
Jak długo można grać w piłkę? Często się powtarza, że wiek to tylko metryka. Prawda jest taka, że jeśli czujesz się na siłach, trzymasz poziom sportowy i podchodzisz do sportu z uśmiechem na twarzy, to śmiało możesz grać mając nawet 40 lat. Dla trzech dżentelmenów należą się oklaski. Świetnie promują sport i oby byli tak uśmiechnięci, jak do tej pory!