W piątkowy wieczór piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki rozgrywali kolejne ligowe spotkanie. W Radomiu pokonali miejscową Broń 3:2. Bramki, które dały zwycięstwo zdobyli Michał Miller oraz Dawid Cempa.
Zawodnicy Sławomira Majaka nie mogli gorzej wyobrazić sobie początku spotkania z beniaminkiem rozgrywek. Już w 3. minucie, przy pierwszym stałym fragmencie gry, gospodarze objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu w pole karne, do piłki najlepiej wyskoczył Konrad Paterek i nie dał szans bezradnemu Jakubowi Lemanowiczowi. Ten gol znacząco pokrzyżował plany zielono-białym, którzy przez dłuższą chwilę nie mieli zbytnio pomysłu na zagrożenie bramki rywali. Ograniczali się głównie do długich piłek, które bez większych problemów gasili w zarodku zawodnicy Broni.
W 30. minucie mogło być nawet 2:0 dla gospodarzy. Na kąśliwy strzał zdecydował się Przemysław Nogaj i pewnie interweniował nasz bramkarz. Zemściło się to już cztery minuty później. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pawła Kaczmarka, Aleksander Ślęzak zgrał piłkę do Michała Millera, a nowy napastnik Sokoła, strzałem z przewrotki pokonał Młodzińskiego. To zdecydowanie podbudowało nasz zespół, który jeszcze przed przerwą poszedł za ciosem i wyszedł na prowadzenie. Po centrze z rzutu rożnego, futbolówkę wpakował do siatki głową Dawid Cempa.
Druga odsłona gry mogła rozpocząć się bardzo podobnie jak pierwsza. Tym razem gospodarze powinni zdobyć bramkę po rzucie rożnym. Do dośrodkowania dopadł Adam Imiela i z ok. 5 metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Broń z minuty na minutę była coraz groźniejsza i już niedługo potem stworzyła sobie kolejną dogodną okazję. Strzał z rzutu wolnego Przemysława Wicika odbił się od jednego z zawodników i o mały włos, rykoszet mógł przerodzić się w gola. Pięć minut później, aleksandrowianie powinni zaś zamknąć mecz. Miller znalazł się w sytuacji sam na sam z Pawłem Młodzińskim i niestety przegrał z nim pojedynek.
Piłkarze z Radomia zaczęli po tej akcji przejmować inicjatywę i raz po raz wywalczali kolejne rzuty rożne. Obrona Sokoła była jednak niezawodna i oddalała każde zagrożenie. Niewykorzystane okazje ponownie jednak się zemściły. W 79. minucie, błąd w defensywie popełnili gospodarze, piłkę przejął Miller i sytuacji sam na sam nie dał szans golkiperowi rywala. Gdy wydawało się, że aleksandrowianie spokojnie dograją mecz do końca, w pierwszej minucie doliczonego czasu gry padła bramka na 3:2. Lemanowicz wybił przed siebie strzał Kamila Czarneckiego, a do dobitki dopadł Maksim Kventsar. Na szczęście było to ostatnie trafienie tego dnia, a Sokół zainkasował kolejny komplet punktów.
Broń Radom – Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki 2:3 (1:2)
1:0 – Konrad Paterek (3′)
1:1 – Michał Miller (34′)
1:2 – Dawid Cempa (45+1′)
1:3 – Michał Miller (79′)
2:3 – Maksim Kventsar (90+1′)
Broń: Młodziński – Góźdź (85′ Pietralski), Gorczyca, Kventsar, Wicik – Leśniewski (83′ Stefański), Nogaj (65′ Więcek), Imiela, Czarnota, Paterek – Czarnecki
Sokół: Lemanowicz – Knera, Ślęzak, Gieraga, Glowiński – Kaczmarek (89′ Rogalski), Bogołębski, Pecyna, Żwir (74′ Sarafiński) – Cempa (85′ Kupisz), Miller
Żółte kartki: Kventsar (Broń) – Miller, Bogołębski, Ślęzak, Kupisz (Sokół)
Sędzia: Kamil Chmielewski (Warszawa)