W poniedziałek 29.05.2018 na głównej płycie boiska MOSiR-u w Aleksandrowie Łódzkim odbył się kolejny ważny mecz w kontekście walki o awans rocznika 2001. Rywalem zawodników trenera Jakuba Światłowskiego była Unia Skierniewice. Sokół przed meczem był liderem rozgrywek II ligi wojewódzkiej ( B1 junior mł. ) rywale natomiast zajmowali ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Poprzednie spotkanie tych drużyn zakończyło się rezultatem 0-3 dla zielono-biało-zielonych.
Na początku meczu nie było widać że mecz toczy się pomiędzy liderem a outsiderem. Goście wyszli na plac gry zmotywowani i chcący pokazać się z jak najlepszej strony. Elektem tego był wyrównany mecz w pierwszej połowie. Okazji bramkowych było sporo, pierwszej nie wykorzystał Fabian Kasierski, którego powstrzymał bramkarz Unii. Następnie golkiper przyjezdnych intuicyjnie odbił uderzenie Dawida Piwowarczyka po zamieszaniu po kornerze. Unia też wypracowała sobie dogodne okazje strzeleckie, na szczęście w dobrej formie był tego dnia Krzysztof Jurek, który obronił sytuacje sam na sam z napastnikiem oraz wielokrotnie dobrze wychodził do centr i łapał piłkę. Po atakach gości odpowiedzieli gospodarze, niestety jeszcze nie golem bowiem Łukasz Nagadowski trafił w poprzeczkę pięknym strzałem z daleka.
Zespół ze Skierniewic tez obił obramowanie bramki, dla odmiany słupek. W tej sytuacji Sokół miał szczęście ponieważ byłby to strzał podobnie jak Nagadowskiego, nie do obrony. Dużo w tej konfrontacji było również stałych fragmentów gry. Pod koniec pierwszej części gry w końcu kibice mogli ujrzeć bramkę. Świetnym długim podaniem do Kasierskiego popisał się prawy obrońca Mikołaj Rogowski a napastnik wyprzedził defensora, ściął do pola karnego i z ostrego kąta umieścił futbolówkę w siatce. W tym momencie drużyna z Aleksandrowa zaczęła przejmować kontrole nad tym widowiskiem. Do przerwy padła jeszcze jedna bramka, tym razem Kasierski zamienił się w asystenta i bardzo dobrze dośrodkował do Kamila Murgrabi, a ten strzelił gola głową. Do przerwy było więc 2:0.
W drugiej odsłonie mieliśmy okazje oglądać gole znacznie szybciej niż miało to miejsce w pierwszej. Po kolejnej idealnej wrzutce Kasierskiego z gola mógł cieszyć się środkowy obrońca Piwowarczyk, który dołożył stopę do piłki w polu karnym niczym rasowy snajper. Kilka minut późnej indywidualną akcje przeprowadził Jakub Horoszkiewicz i ze skraju pola karnego dograł do Kasierskiego. Strzał napastnika został jednak zblokowany ale w dobrym miejscu znalazł się Murgrabia i dobił piłkę do niemalże pustej bramki. Mimo bardzo niekorzystnego wyniku Unia nie składała broni i wciąż grała z ambicją. Ambicją która została nagrodzona golem honorowym, jeden ich graczy wykorzystał błąd obrony, w szeregi której możliwe że wkradło się już nieco rozluźnienia. Urwał się wychodząc 1 na 1 z Jurkiem wykorzystując szanse. Zrobiło się 4:1.
Niewiele to jednak zmieniło bo niedługo potem aleksandrowianie ponownie przeprowadzili składny atak. Futbolówka trafiła do Murgrabi a ten dograł ze skrzydła do wbiegającego w szesnastkę Świercza, skrzydłowy pewnym płaskim strzałem podwyższył na 5-1. Ostatni gol padł po kolejnej kombinacji duetu Świercz – Murgrabia. Tym razem to pierwszy asystował centrą z bocznego sektora boiska a pierwszy przyjął piłkę w polu karnym i uderzeniem w okienko skompletował hat-tricka i zakończył strzelanie w meczu. Ostateczny wynik brzmiał 6-1 dla podopiecznych trenera Światłowskiego.
Po tym pewnym i wyskokiem zwycięstwie Sokół przybliżył się do awansu do I ligi wojewódzkiej. Następne spotkanie czeka ich 06.06.2018 z wyjeździe w Tomaszowie Mazowieckim gdzie rywalem będzie miejscowa Mazowia. Będzie to dla młodych Sokołów przedostatni mecz w bieżącym sezonie.
Sokół Aleksandrów Łódzki 6-1 Unia Skierniewice
Bramki: Murgrabia(3), Kasierski, Piwowarczyk, Świercz