W ubiegłą sobotę drużyna orlików Sokoła Aleksandrów w kategorii E1 gr. III. wróciła do rozgrywek ligowych. Rundę rewanżową rozpoczęli jako gospodarze podejmując na własnym terenie Football Academy Retkinia.
Po pracowitej zimie oraz wielu meczach kontrolnych podopieczni trenera Tomasza Bogdańskiego z pewnością siebie wyszli na boisko i od pierwszych minut narzucili przeciwnikowi swój styl gry. Tworzyli składne akcje po których za każdym razem dochodzili do strzału. Na drodze do zdobycia gola stał jednak bramkarz gości oraz brak celności przy strzałach. W 12 minucie swoją pierwszą okazję do zdobycia prowadzenia miała Retkinia. Ofensywnie ustawieni na boisku gospodarze zostawili zbyt dużo miejsca napastnikom gości, a Ci skutecznie to wykorzystali.
Drugą tercję obie drużyny zaczęły podobnie do pierwszej. W 22. minucie zielono – biali pozwolili sobie wbić kolejnego gola, tym razem przy zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Ta sytuacja rozbudziła chęć walki w Sokołach. W 28. minucie indywidualną akcją popisał się Kacper Szczepaniak, który pomknął prawą stroną boiska i dośrodkował piłkę w pole karne. Najsprytniejszy okazał się Filip Tajchman wbijając futbolówkę do bramki przeciwnika. Sześć minut później ta sama para zawodników przeprowadziła kolejną akcję, która przyniosła gola wyrównującego wychowankom Sokoła.
W trzeciej tercji aleksandrowianie wyraźnie dali do zrozumienia kibicom, że grają o pełną pulę. Ich ofensywna gra nie przynosiła jednak goli, a naraziła dwukrotnie na kontrę przeciwnika. W 55. minucie kolejną indywidualną akcją popisał się Szczepaniak i tym razem sam umieścił piłkę w bramce. To jednak było za mało i w pierwszym meczu rundy rewanżowej Sokół zaliczył porażkę 3:4.
Tomasz Bogdański: Niestety nie mogę teraz powiedzieć, że to Prima Aprilis, choć bardzo bym chciał. Grając na takim poziomie, jaki zaprezentowaliśmy w sobotę, nie zasłużyliśmy na porażkę. W trakcie meczu notowałem sobie ilość strzałów wykonanych przez moich podopiecznych. Po zawodach przedstawiłem statystyki w szatni. Uderzaliśmy na bramkę przeciwnika 27 razy, z tego 12 strzałów było celnych, ale tylko 3 znalazły drogę do bramki. To dowód na to, że chłopcy grają ofensywny futbol, bo taki preferuję na treningach. Brakuje jednak skuteczności i co najważniejsze, koncentracji w defensywie. Jednak, czy to zwycięstwo, remis, czy też porażka – najważniejsze, żebyśmy umieli z każdego meczu czerpać wiedzę i cały czas pracowali nad swoimi umiejętnościami.
Sokół Aleksandrów Łódzki – Football Academy Retkinia 4:3 (2:2, 1:0)
Skład Sokoła: Złotnicki – Westwal, Skoczeń, Bednarek, Rybka – Kochaniak, Szczepaniak.
Grali również: Tajchman, Stokowski, Pelc, Kluszczyński.
Bramki strzelali: Filip Tajchman 2, Kacper Szczepaniak.