Do optymalnej formy wraca powoli Robert Kowalczyk. W miniony weekend zdobył gola na wagę zwycięstwa w meczu rezerw. W sobotę napastnik wyjechał z drużyną do Łomży i o ile tylko trener mu pozwoli, spróbuje strzelić premierowego gola również w pierwszej drużynie.
Redakcja: Zimą opuściłes część przygotowań z racji kontuzji. Po urazie nie ma już śladu? W jakiej formie się czujesz?
Robert Kowalczyk: Po urazie nie ma już śladu, z dnia na dzień czuję się coraz lepiej, ale do optymalnej formy jeszcze trochę brakuje.
Ten uraz z pewnoscią trochę pokrzyżowal ci plany i póki co musisz godzić sie z rolą rezerwowego. Między tobą i Michałem Michałkiem panuje zdrowa rywalizacja?
– Dokładnie tak, bo przychodząc do Sokoła zakładałem walkę o pierwszy skład, a kontuzja którą doznałem w trakcie przygotowań kompletnie pokrzyżowała mi plany i teraz niestety muszę pogodzić się z rola rezerwowego. Rywalizacja między mną, a Michałem jest na każdym treningu, lecz myślę że jest to z korzyścią dla całej drużyny.
Dostałeś kilka minut w meczu z Concordią, trochę wiecej czasu w Tomaszowie, a ostatnio od początku grałeś w rezerwach. Czujesz, że te minuty niosą za sobą zwyżkę formy?
– Jak wspomniałem wcześniej, do optymalnej formy jeszcze trochę brakuje, ale na pewno minuty które dostałem, jak i mecz w rezerwach przybliżają mnie do optymalnej dyspozycji.
Czego oczekujesz od siebie i drużyny w tej rundzie?
– Od siebie przede wszystkim więcej spędzonych minut na boisku w porównaniu do poprzedniej rundy. Od drużyny z kolei utrzymania się w trzeciej lidze, co myślę jest najważniejsze w tym momencie.
W Aleksandrowie planowana jest budowa drużyny, która za rok ma włączyć się o awans. Uważasz, że to możliwe?
– Warunki, które mamy zapewnione przez klub w tym sezonie pozwalają patrzeć z optymizmem w przyszłość, więc myślę że za rok jest to jak najbardziej możliwe. Nie można zapomnieć iż nie tak dawno Sokół był pierwszy na pół metku rozgrywek.
Przed wami mecz z ŁKS Łomża. Sądzisz, że na własnym terenie ŁKS postawi wam wysoko poprzeczkę? Do tej pory zdobyli trzy punkty w trzech meczach na wiosnę.
– W tej lidze każdy może wygrać z każdym, więc jak podejdziemy skoncentrowani w 100% to możemy wrócić z trzema punktami. Na pewno będzie to ciężkie spotkanie, ale jak będziemy walczyć o każdy metr boiska to wynik będzie pozytywny.