Już w pierwszej minucie gry sobotniego spotkania z Turem Bielsk Podlaski, kontuzji doznał najlepszy strzelec Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki – Kamil Żylski. Jak sie później okazało, uraz jest poważniejszy, niż mogło to się wydawać.
Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu inauguracyjnego spotkania z drużyną z Bielska Podlaskiego doszło do bardzo groźnie wyglądającego starcia między Kamilem Żylskim, a Tomaszem Porębski. Gracz Tura trafił kolanem w twarz naszego napastnika, a ten padł na murawę zwijając się z bólu.
Napastnik zielono-białych zszedł z boiska po kilku minutach i od razu skierowany został do szpitala Barlickiego w Łodzi, gdzie zdiagnozowano pękniecie dolnej szczęki. W niedzielę Kamil odbył zabieg w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, przy którym dopatrzono się również drugiego pęknięcia. W poniedziałek 23-latek przejdzie zatem kolejny zabieg.
Trener Piotr Kupka będzie musiał sobie radzić bez swojego czołowego strzelca przynajmniej przez 4-6 tygodni, a może nawet i dłużej. Mamy nadzieję, że Kamil szybko powróci do zdrowia i ponownie pojawi się na trzecioligowych boiskach.