W sobotnie popołudnie piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki podejmowali na własnym boisku Lechię Tomaszów Mazowiecki. Mecz zakończył deklasacją zielono-białych, którzy ulegli podopiecznym Bogdana Jóźwiaka 0:6.
Jako pierwsi, celny strzał w sobotnim spotkaniu oddali gospodarze. Na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Tomasz Bogołębski, lecz pewnie na linii zachował się Mateusz Awdziewicz. Niespełna cztery minuty później, Lechia odpowiedziała już akcją bramkową. Marcin Mirecki zwiódł Łukasza Chojeckiego, dośrodkował piłkę w pole karne, a piłkę do siatki posłał głową Jakub Rozwandowicz. Aleksandrowianie szybko chcieli doprowadzić do wyrównania i bliscy byli w 18. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym, żaden z graczy zielono-białych nie był jednak w stanie trafić w światło bramki.
Siedem minut później goście zadali kolejny cios. Ponownie udział przy bramce miał Mirecki, który tym razem “nawinął” Damiana Pawlaka, zagrał płasko w szesnastkę i pod poprzeczkę uderzył Patryk Walasek. Podopieczni Piotra Kupki mimo to nie poddawali się i długo utrzymywali się przy piłce. Niewiele jednak z tego wynikało. Strzał Aleksandra Ślęzaka wylądował w rękawicach Awdziewicza, a następnie uderzenie Jakuba Rogalskiego zablokowali obrońcy.
Końcówka pierwszej odsłony należała jednak dla tomaszowian. W 41. minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Mirecki, Michał Brudnicki “wypluł” piłkę przed siebie i po chwili z kilku metrów nie dobił futbolówki Tomasz Płonka. W czwartej minucie doliczonego czasu gry, ten sam zawodnik pokonał jednak naszego bramkarza. Ponownie ze skrzydła dośrodkował Mirecki, a niepilnowany Płonka tylko dopełnił formalności.
Pierwsze minuty drugiej połowy zapowiadały, że aleksandrowianie powalczą jeszcze z zawodnikami z Tomaszowa Mazowieckiego. Najpierw po dośrodkowaniu Jakub Szarpaka, Kamil Cyran prawie wpakowałby piłkę do własnej bramki, a po chwili po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Bartosz Mroczek z kilku metrów trafił prosto w jednego z graczy Lechii. Co więcej w 50. minucie, drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Walasek.
Gra w osłabieniu wcale nie zatrzymała ataków gości. W 58. minucie wywalczyli rzut wolny i wręcz skopiowali skuteczny stały fragment gry aleksandrowian z ostatniego meczu z Olimpią Zambrów. Obrońcy Sokoła nie upilnowali Wiktora Żytka, który mając przed sobą tylko Brudnickiego podwyższył prowadzenie. Nie minęło pięć minut, a na tablicy świetlnej było już 5:0 dla gości. Ślęzak niefortunnie podał piłkę do Łukasza Bociana, dwóch tomaszowian znalazło się na wprost Brudnickiego i po chwili Mirecki nie mógł zmarnować takiego prezentu.
W 70. minucie, bliski kontaktowej bramki był Mroczek, który otrzymał długie podanie, minął bramkarza i oddał strzał, który prawie z linii bramkowej wybił Cyran. Kolejny raz szybko odpowiedzieli goście. Cztery minuty później, arbiter po faulu Pawlaka, wyrzucił go z boiska i wskazał na “wapno”. Na nasze szczęście, Brudnicki wybronił strzał Kamila Szymczaka. Nie była to jednak ostatnia klarowna sytuacja Lechii. Na cztery sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, szybką kontrę po rzutym rożnie Sokoła wykorzystał Kacper Przedbora i ustalił wynik spotkania.
Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:6 (0:3)
0:1 – Jakub Rozwandowicz (11′)
0:2 – Patryk Walasek (25′)
0:3 – Tomasz Płonka (45+4′)
0:4 – Wiktor Żytek (58′)
0:5 – Marcin Mirecki (63′)
0:6 – Kacper Przedbora (84′)
Sokół: Brudnicki – Pawlak, Ślęzak, Woźniczak, Szarpak – Kobiera (72′ Pecyna), Bogołębski – Rogalski (60′ Marcioch), Chojecki (46′ Marciniak), Mroczek – Żylski (46′ Głowiński)
Lechia: Awdziewicz – Jakubczyk, Walasek, Cyran, Bociak – Szymczak, Żytek – Mirecki (75′ Przedbora), Golański (56′ Kornacki), Rozwandowicz (85′ Lewiński) – Płonka (80′ Olszewski)
Żółte kartki: Bogołębski, Ślęzak, Szarpak (Sokół) – Bocian, Walasek 2, Płonka, Przedbora
Czerwone kartki: Pawlak (Sokół) – Walasek za dwie zółte (Lechia)