Redakcja: Jak oceni pan inauguracyjny mecz z Turem?
Piotr Kupka: Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa, które nie było łatwe. Zawsze mecze otwarcia, a tym bardziej z beniaminkiem są trudne. Przeciwnik był bardzo zdeterminowany. Udało nam się wygrać rzutem na taśmę, uważam jednak, że powinniśmy zapewnić sobie zwycięstwo już w pierwszej połowie
Skrzydła to będzie najmocniejszy punkt drużyny w tej rundzie? Szczególnie lewą stroną, Tur miał wiele problemów z powstrzymaniem naszych zawodników.
– Liczymy na to, że nasi skrzydłowi będą stwarzać wiele okazji bramkowych. W tym pierwszym meczu można pochwalić bardzo pozytywnie naszą lewą stronę. Prawa zaś nie zagrała tak, jak tego oczekiwałem.
Skąd taki pomysł, żeby w końcówce wpuścić Damiana Bierżyńskiego, na nietypową dla niego pozycję “dziesiątki”?
– Liczyliśmy na to, że w ostatnich minutach, przeciwnik będzie z jeszcze większą determinacją bronił dostępu do naszej bramki. Wiadomo, kiedy brakuje czasu, trzeba szukać jak największej okazji do zagrożenia bramki rywala, stąd też ten pomysł, żeby rosłego Damiana ustawić z przodu.
Najbliższy mecz gracie z Wartą Sieradz. Z racji, że prowadził wcześniej pan ten zespół, będzie to jakiś szczególny mecz?
– Ten mecz będzie dla mnie i zespołu, jak każdy inny, o trzy punkty. Z tego powodu, że pracowałem kiedyś w Sieradzu, nie przyzna nam się więcej punktów, ani nie odejmie. Podchodzimy do tego meczu, jak do każdego innego rywala i będziemy do niego dobrze przygotowani.
Uważa pan, że będzie to trudniejszy mecz niż z Turem?
– Myślę, że to będzie bardzo trudne spotkanie. Pierwszy mecz Warty pokazał, że będzie to trudna drużyna do pokonania. My musimy jednak wykorzystać atut swojego boiska.