W środę piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki rozegrali trzeci sparing w ramach przygotowań do zbliżającego się sezonu. Tym razem musieli uznać wyższość drugoligowego ŁKS-u Łódź, przegrywając 0:2.
Początek spotkania nie mógł zbytnio być interesujący dla grupy fanów zgromadzeni na trybunie przy Al. Unii 2. W pierwszym kwadransie dwukrotnie zagroził ŁKS. Najpierw, płaską centrę “wypluł” Michał Brudnicki, samemu poprawiając swój błąd, a następnie dośrodkowanie Pawła Pyciaka zamknął Jewhen Radionow, lecz nie był w stanie oddać precyzyjnego, mocnego strzału.
Mijały kolejne minuty i nadal niezbyt wiele działo się w Łodzi. Co prawda, Radionow umieścił piłkę w siatce, ale wcześniej arbiter liniowy dopatrzył się spalonego. Dopiero w 29. minucie, nasz zespół przeprowadził groźniejszą akcję. Crossowe podanie Przemysława Woźniczaka, zgrał do środka Joachim Pabjańczyk, a strzał Jakuba Szarpaka zblokowali obrońcy ŁKS-u. Minutę później, piłka po rozegraniu rzutu rożnego o mały włos wleciałaby za kołnierz bramkarza łodzian, trafiła jednak w poprzeczkę.
W 34. minucie, kunsztem bramkarskim popisał się Brudnicki, który po strzale z rzutu wolnego, kapitalnie interweniował na rzut rożny. Po chwili jednak musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Osamotniony w polu karnym znalazł się Jan Sobociński i pokonał naszego golkipera. ŁKS tuż przed przerwą zdołał jeszcze podwyższyć prowadzenie, kiedy w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Radionow i nie dał szans bramkarzowi Sokoła.
Początek drugiej połowy nie był już tak udany dla podopiecznych Wojciecha Robaszka. ŁKS nie miał zbyt wielu okazji bramkowych, a nasz zespół próbował za to z dystansu. Obrońcy łodzian blokowali jednak strzały Łukasza Chojeckiego i Kamila Żylskiego. W 55. minucie mogło być 2:1. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka spadła pod nogi Woźniczaka, a strzał kapitana Sokoła zatrzymał tuż przed linią bramkową obrońca gospodarzy.
Goście próbowali głównie atakować skrzydłami, Żylskiemu brakowało momentami centymetrów, aby zamknąć centrę z jednej, czy też drugiej strony. Pokonać bramkarza łodzian próbował też po rozegraniu rzutu rożnego, Aleksander Ślęzak, zabrakło mu jednak dokładności. Tak mijały kolejne minuty, a wynik na tablicy świetlnej nie ulegał zmianie. Stuprocentową szansę zmarnował jeszcze w samej końcówce Żylski, który w sytuacji sam na sam z Michałem Kołbą strzelił z kilku metrów obok bramki.
Kolejny mecz aleksandrowianie rozegrają już w sobotę, kiedy zmierzą się w Gutowie Małym z Widzewem Łódź.
ŁKS Łódź – Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki 2:0 (2:0)
1:0 – Jan Sobociński
2:0 – Jewhen Radionov
Skład Sokoła: Brudnicki – Pawlak (46′ Knera), Ślęzak, Woźniczak (68′ Pietrasiak), Głowiński (46′ Kadłubiak, 85′ Tomczak))- Bierżyński, Kobiera (46′ Marciniak), Pecyna (46′ Chojecki) – Szarpak, Pabjańczyk (46′ Żylski), Porochnicki (46′ Rogalski)
Żółte kartki: Woźniczak (Sokół)