Nie zakończyła się seria spotkań bez zwycięstwa piłkarzy Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki. W niedzielnym spotkaniu, aleksandrowianie zremisowali u siebie z Finishparkietem Drwęcą Nowe Miato Lubawskie 2:2 i spadli na drugie miejsce w tabeli.
Od początku meczu aktywniejsi byli zawodnicy gości, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i z minuty na minutę próbowali coraz bardziej zbliżyć się pod bramkę aleksandrowian. Pierwszą dogodną okazję stworzyli sobie już w dziewiątej minucie. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Marcin Kajca, niepewnie wybił przed siebie futbolówkę Michał Brudnicki, a do dobitki dopadł Ołeh Mayik, który fatalnie przestrzelił.
To nie była jedyna próba Kajcy, który w odstępie kolejnych kilku minut dwukrotnie próbował uderzeń zza pola karnego. Sokół odpowiedział jedynie zablokowanym uderzeniem Aleksandra Ślęzaka. W dwudziestej minucie, Finishparkiet ponownie miał wyśmienitą okazję, aby wyjść na prowadzenie. Aktywny tego dnia Kajca minął Brudnickiego, oddał strzał i w ostatniej chwili, prawie z linii bramkowej wybił piłkę Dominik Głowiński.
Gospodarze próbowali zagrozić bramce gości, lecz nie za bardzo wiedzieli jak to zrobić, gdyż defensywa Piotra Zajączkowskiego spisywała się tego dnia bardzo dobrze. Okazję do oddania strzału z szesnastki miał Łukasz Marciniak, lecz w porę został zatrzymany. W odpowiedzi, szansę zmarnował Majik, który dzióbnął piłkę po nieporozumieniu w szeregach defensywnych Sokoła i o włos chybił. Dopiero w trzydziestej piątej minucie, zielono-biali groźniej zaatakowali. Bartosz Mroczek położył bramkarza i uderzył w boczną siatkę.
Gdy wydawało się, że wynik do przerwy nie ulegnie zmianie, piłkarze gości w końcu dopięli swego. Dośrodkowanie z lewego skrzydła, niefortunnie wybił Ślęzak, pojedynek powietrzny z Mroczkiem wygrał Arkadiusz Kuciński, a niepilnowany Patryk Miarka strzelił bramkę z najbliższej odległości.
Na drugą połowę, Sokół wyszedł z dwójką nowych zawodników. Na placu gry pojawili się Damian Bierżyński oraz Łukasz Chojecki. Znacząco rozruszało to formacje ofensywną aleksandrowian, którzy narzucili swój styl gry i zaczęli coraz śmielej zagrażać bramce gości. Najpierw niecelnie uderzył Damian Pawlak, a kilka chwil później, uderzenie Tomasza Bogołębskiego wybronił Daniel Niźnik. W pięćdziesiątej piątej minucie, kibice doczekali się wyrównania. W pole karne wpadł Mroczek, który najpierw strzelił prosto w bramkarza, a po chwili, leżąc dograł piłkę do Chojeckiego, który wpakował futbolówkę do siatki.
Mijały kolejne minuty, a żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. W końcu udało się to gościom, którzy wykorzystali spore nieporozumienie między bramkarzem, a obroną, a prowadzenie dał im Grzegorz Domżalski. Radość nie trwała jednak długo, gdyż już dwie minuty później, świetnym uderzeniem popisał się Kamil Żylski, zdobywając swoją dziewiątą bramkę w tym sezonie.
Cztery minuty później, Sokół powinien po raz pierwszy w tym meczu wyjść na prowadzenie. W pole karne wbiegł Mroczek i tylko świetna interwencja nogami Niźnika uratowała gości. Nie minęło kilka minut, a ponownie pomocnik zielono-białych stanął oko w oko z golkiperem i również nie potrafił go pokonać. Pech aleksandrowian trwał najlepsze nawet w doliczonym czasie gry, kiedy to podopieczni Piotra Kupki mogli zdobyć dwie bramki. Najpierw minął się z piłką obrońca, prosto w bramkarza strzelił Bierżyński, a dobitkę zmarnował Marciniak, a chwilę później po uderzeniu Żylskiego na linii bramkowej interweniował defensor Finishparkietu.
Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki – Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 2:2 (0:1)
0:1 – Patryk Miarka (45+1′)
1:1 – Łukasz Chojecki (54′)
1:2 – Grzegorz Domżalski (68′)
2:2 – Kamil Żylski (70′)
Sokół: Brudnicki – Pawlak, Woźniczak, Ślęzak (46′ Bierżyński), Głowiński – Rogalski, Marciniak, Bogołębski, Szarpak (46′ Chojecki) – Mroczek, Żylski
Finishparkiet: Niźnik – Bany, Zakrzewski, Domżalski (90+2′ Mater), Mayik (90+1′ Napora), Koziara, Miarka (86′ Dyszy), Kuciński, Kowalczyk, Zajączkowski (59′ Dyszy), Kajca
Żółte kartki: Bogołębski, Pawlak, Mroczek (Sokół)
Sędzia: Łukasz Małaszewski (PODL. ZPN)