Po jednym spotkaniu przerwy, do bramki Sokoła powrócił w środę Michał Brudnicki. Nasz golkiper nie mógł jednak schodzić do szatni w dobrym nastroju, gdyż jego zespół przegrał na zakończenie sezonu z Widzewem Łódź 1:4.
Redakcja: Dość gorzka porażka na zakończenie sezonu, uważasz, że wynik zasłużony?
Michał Brudnicki: Na pewno boli nas ten wynik, szczególnie że naszą najwyższą porażkę w rundzie odnotowujemy w ostatniej kolejce. Jednak w przekroju całego spotkania uważam, że Widzew odniósł zasłużone zwycięstwo.
Od początku byliście stroną przeważająca, narzuciliście swój styl gry i zdobyliście gola. Poczuliście się zbyt pewnie i stad potem utrata tych czterech bramek?
– Zgadza się. Pierwsze 25 minut to bardzo dobra gra w naszym wykonaniu. Udało nam się zdominować przeciwnika, czego efektem była strzelona bramka. Jednak z każdą kolejną minutą nasza gra zaczynała wyglądać coraz gorzej. Widzew zaczął odważniej atakować, a my straciliśmy gdzieś swój rytm. Przed przerwą straciliśmy obie bramki praktycznie do szatni, a w drugiej połowie nasza gra posypała się kompletnie, czego efektem były kolejne gole strzelone przez zawodników Widzewa.
Dość urokliwe bramki wpadały w środę do siatki Sokoła. Uważasz, że przy jakieś mogłeś zachować się lepiej?
– Ciężko mi powiedzieć czy mogłem zachować się inaczej i uniknąć tych bramek. Na pewno trzeba będzie na spokojnie przeanalizować stracone bramki, bo każda taka analiza i wyciągnięcie wniosków to nauka na przyszłość.
Końcówka sezonu nie przyniosła za wielu dobrych rezultatów. Z czego to twoim zdaniem wyniknęło?
– Mieliśmy bardzo ciężką końcówkę sezonu, bo praktycznie co kolejkę mierzyliśmy się z zespołem z górnej połówki tabeli. Tak naprawdę oprócz meczów z Drwęcą i Widzewem nie byliśmy gorsi od naszych rywali. Czasami brakowało nam szczęścia, czasami skuteczności. Ten sezon dobiegł już jednak końca i przed nami nowe wyzwania.
Gorsze wyniki przełożyły się również na stracone gole. Biorąc pod uwagę jednak cała rundę, jesteś zadowolony z tego pół roku w Sokole?
– Zdecydowanie tak. Mimo niezbyt udanej końcówki rundy udało nam się stracić stosunkowo niewiele bramek i sezon zakończyliśmy jako jedna z najlepszych defensyw w lidze. Na pewno jest jeszcze nad czym pracować, aby te wyniki były jeszcze lepsza, ale uważam, że ta runda była w moim wykonaniu jak najbardziej udana.
Od piątku jedziecie na urlopy. Jakie ty masz plany?
– Ja, jak co roku, wakacje spędzam w górach i jadę do Zakopanego, gdyż taka aktywna forma odpoczynku odpowiada mi najbardziej