Kolejne zawody w barwach zielono-białych rozegrał w sobotę Mariusz Zasada. Pomocnik Sokoła został zmieniony w 73. minucie meczu przez Jakuba Rogalskiego.
Mimo zwycięstwa nad zespołem z Elbląga, pomocnik Sokoła widzi jeszcze pewnie elementy nad którymi trzeba popracować. – Na pewno możemy być zadowoleni ze zwycięstwa. Gra, jak to bywa w pierwszych kolejkach, wyglądała lepiej w pierwszej połowie niż w drugiej. Momentami była jednak szarpaka, ale to kwestia czasu jak będzie to wyglądało lepiej. Pierwsze mecze po zimie mają to do siebie i nie do końca pokazują to, co zespół chciałby prezentować. Najważniejsze było jednak zwycięstwo i to udało nam się uzyskać – skomentował po meczu Mariusz Zasada.
Aleksandrowianie od początku meczu byli stroną przeważającą, lecz mimo to pierwsi prowadzenie objęli goście. Sokół zdołał jeszcze przed przerwą wyrównać a w drugich czterdziestu pięciu minutach dorzucił kolejnego gola i ostatecznie wygrał mecz 2:1. – Na pewno lepiej graliśmy w pierwsze połowie, kreowaliśmy sobie więcej sytuacji pod bramką rywali. W drugiej odsłonie zaś było więcej walki w środku pola. Z pewnością stać nas na jeszcze lepszą grę, ale należy cieszyć się z trzech punktów – ocenił pomocnik Sokoła.
Dwie bramki dla Sokoła padły po stałych fragmentach gry. Po meczu trener Piotr Kupka przyznał, że jest to element, do którego przykłada dużą wagę. – Przez cały okres przygotowawczy trenowaliśmy różne wariant stałych fragmentów gry. Cieszy to, że udało nam się zdobyć bramkę właśnie w ten sposób i nasza praca przyniosła rezultat. Trener powiedział nam również, żebyśmy skupili się na własnej grze, naszych zaletach i grali swoje, a wynik na pewno przyjdzie – zakończył.