Ze swojego piątkowego występu z pewnością może być zadowolony Łukasz Chojecki. Zawodnik w pierwszej połowie popisał się asystą, a w drugiej połowie dorzucił do tego bramkę.
Redakcja: Przede wszystkim jak skomentowałbyś wasze sobotnie spotkanie. W końcu udało się zdobyć trzy punkty.
Łukasz Chojecki: Praktycznie przez większość czasu gry to my kontrolowaliśmy przebieg spotkania i nie schodziliśmy z połowy przeciwnika. Za wyjątkiem jednej okazji gospodarzy, kiedy mogli przy stanie 1:0 zdobyć bramkę wyrównującą, to my byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą pod każdym względem. Cieszą trzy punkty, ale również ilość strzelonych bramek. Bardzo potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa po dobrej grze.
Graliście ze zdecydowanie słabszym zespołem z dołu tabeli. Z takimi drużynami gra sie trudniej?
– Myśleliśmy, że to spotkanie będzie o wiele cięższe. Spodziewaliśmy się, że rywale cofną się na własną połowę i będą szukać swojej szansy. Tak z reguły grają drużyny z dołu tabeli i z nimi gra się o wiele trudniej.
Mimo optycznej wagi przez cały mecz, chwilami wkradała się w wasze poczynania dekoncentracja. Przy 1:0, kiedy rywale doszli do stuprocentowej sytuacji i potem już przy 3:0. Poczuliście przez chwilę, że ten mecz może wam się wymknąć?
– W zasadzie tylko raz zrobiło się groźniej pod naszą bramką. Poza tym tak jak wspomniałem, kontrolowaliśmy przebieg meczu od początku do końca. Myślę, że po strzeleniu pierwszej bramki, nikt już nie obawiał się o wynik.
Z pewnością wszyscy kibice chcieliby, abyś urodziny miał co tydzień. Asysta i bramka, chyba możesz być zadowolony ze swojego występu?
– Zdobyta bramka oczywiście cieszy, ale bardziej jestem zadowolony z asysty do Michała Michałka przy stanie 0:0. Uważam, że każdy z nas może być zadowolony z tego jak grał w tym spotkaniu. Szczególnie w pierwszej połowie nasza gra wyglądała bardzo dobrze.
Przed wami kolejny mecz z Ruchem Wysokie Mazowieckie. który tydzień temu urwał punkty drużynie z Nowego Miasta Lubawskiego, a w piątek o mały włos wygrałby z Sokołem Ostróda. Uważasz, że będzie to ciężkie spotkanie?
– Na pewno dobrze przeanalizujemy grę drużyny Ruchu, ale bardziej musimy skupić się na własnej grze. Każdy mecz w tej lidze jest ciężki i nikt się przed nami nie położy. Uważam jednak, że z meczu na mecz prezentujemy się coraz lepiej i nie powinniśmy się nikogo obawiać, szczególnie na własnym boisku.
Na koniec czego życzyłbyś kibicom Sokoła z okazji świąt wielkanocnych?
– Przede wszystkim chciałbym życzyć kibicom zdrowych, spokojnych świąt i żeby jak jak najczęściej mogli cieszyć się z naszych kolejnych zwycięstw.