Bez wątpienia najbardziej doświadczonym zawodnikiem w ekipie sobotnich rywali Sokoła jest Maciej Mielcarz. Bramkarz ma za sobą ponad sto występów w Ekstraklasie.
Swoją przygodę z seniorskim futbolem, 36-latek rozpoczął dwadzieścia lat temu, kiedy to zaczął bronić barw Pogoni Książ Wielkopolski, a w kolejnym roku Obry Kościan. Dobre występy zostały zauważone przez scoutów poznańskiego Lecha. Właśnie w klubie ze stolicy Wielkopolski, Maciej Mielcarz zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej, mając zaledwie dziewiętnaście lat.
W Poznaniu jednak kariery zbyt dużej nie zrobił, gdyż już po pół roku przeniósł się do pobliskich Wronek, gdzie spędził kolejne dwa i pół roku w ekipie miejscowej Amiki, zaliczając przy tym zaledwie dziewięć występów. Golkiper chciał za wszelką cenę się rozwijać, dlatego w sezonie 2002/2003 zdecydował się przenieść na zaplecze ekstraklasy, gdzie rozegrał cały sezon w barwach Górnika Łęczna. Po udanych spotkaniach, ponownie powrócił na półtora roku do Wronek, aby wiosną 2005 roku podpisać umowę z Koroną Kielce.
Z popularnymi “scyzorykami” udało mu się awansować do Ekstraklasy, a w kolejnych trzech latach, bronił bramki swojego klubu w sześćdziesięciu meczach w najwyższej klasie rozgrywkowej. Sezon 2007/2008 był przełomowy zarówno dla Macieja oraz całej ekstraklasy. “Na czasie” była afera korupcyjna i m.in Korona Kielce została zdegradowana do niższej ligi. Zawirowania w klubie skłoniły bramkarza do zmiany zespołu, a dokładniej do ligowego rywala, Widzewa Łódź.
Jak się potem okazało, w Łodzi, zawodnik “zakotwiczył” najdłużej w swojej karierze. Bramkarz naszego sobotniego rywala reprezentował barwy czerwono-biało-czerwonych przez sześć lat (2 lata w I lidze oraz 4 lata w Ekstraklasie). Wraz ze spadkiem drużyny pożegnał się z klubem, aby przez kolejny rok pozostać wolnym zawodnikiem.
W sezonie 2015/2016 związał się z II-ligowym Rakowem Częstochowa, tam zaliczył jedynie dziesięć występów. Od poprzedniego sezonu jest już za to graczem sieradzkiej Warty.
foto: Warta Sieradz (Facebook)