W środowe popołudnie, piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki podejmowali łódzki Widzewa. Zielono-biali ulegli drużynie z Łodzi 0:2.
Od początku spotkania to ekipa prowadzona przez Franciszka Smudę częściej utrzymywała się przy piłce. Mimo to pierwszą okazję do zdobycia gola stworzyli sobie gracze Sokoła. Po dobrej kombinacyjnej akcji, piłkę w polu karnym otrzymał Jakub Rogalski i huknął nad poprzeczką.
Od tego momentu, zielono-biali coraz śmielej próbowali atakować Widzew i decydowali się na próby strzałów z dystansu. W 23. minucie powinno być już jednak 1:0. Do dośrodkowania z rzutu rożnego, najlepiej wyskoczył Damian Bierżyński i tylko instynktowna parada Patryka Wolańskiego uratowała łodzian.
Czym bliżej końca pierwszej części gry, tym gra widzewiaków była coraz ostrzejsza. Gracze z miasta Włókniarzy próbowali swoich sił, atakując ze skrzydeł, ale czujnie zachowywała się defensywa Sokoła, która tym razem zagrała piątką z tyłu.
Po przerwie, czerwono-biało-czerwoni ruszyli z impetem na zawodników z Aleksandrowa Łódzkiego i jako pierwsi przeprowadzili groźną akcję. Płaskie dośrodkowanie Mateusza Michalskiego zamknął Michał Miller, lecz nieczysto trafił w piłkę i trafił z kilku metrów obok bramki.
W 63. minucie, kibice doczekali się piłki w siatce. Po błędzie obrony Widzewa, strzał Sebastiana Kobiery dobijał Kamil Żylski, lecz arbiter boczny wskazał pozycję spaloną. Po chwili jednak stuprocentową okazję mieli łodzianie, gdyż arbiter Piotr Rzucidło podyktował jedenastkę. Michał Brudnicki wyczuł Michalskiego i nadal było 0:0.
Mijały kolejne minuty , a wynik nadal nie ulegał zmianie. Najpierw nad bramką, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzył Bierżyński, a kilka chwil później huknął nad poprzeczką z rzutu wolnego Maciej Kazimierowicz. W 79. minucie, piłkę do siatki wpakować mógł jeszcze Łukasz Chojecki, minął się jednak z dośrodkowaniem Bartosza Mroczka. Szybko odpowiedzieli jednak goście, strzał z dystansu Michalskiego wybronił jednak Brudnicki.
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, w 86. minucie widzewiacy wywalczyli rzut wolny. Do piłki podszedł Miller i bezpośrednim uderzeniem pokonał Brudnickiego. Uskrzydleni łodzianie poszli jeszcze za ciosem i zdobyli kolejnego gola. Michalski płasko zagrał w pole karne, a Damian Pawlak skierował piłkę do własnej bramki. Parę chwil później, arbiter zakończył zawody.
Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki – RTS Widzew Łódź 0:2 (0:0)
0:1 – Michał Miller
0:2 – Damian Pawlak (s)
Sokół: Brudnicki – Pawlak, Bierżyński, Ślęzak, Woźniczak, Szarpak – Rogalski (88′ Kadłubiak), Kobiera, Marciniak (77′ Chojecki), Mroczek – Żylski (70’ Pabjańczyk)
Widzew: Wolański – Kozłowski, Sylwestrzak, Zieleniecki, Pigiel – Michalski, Kazimierowicz (90′ Kostkowski), Radwański, Mąka (73’ Niedziela) – Kwiek (66′ Świderski) – Miller
Niewykorzystany rzut karny: Michalski (Widzew)
Żółte kartki: Mroczek, Szarpak, Kobiera, Ślęzak (Sokół) – Pigiel (Widzew)
Sędzia: Piotr Rzucidło (MZPN)