Powoli dobiegają końca przygotowania Sokoła Konsport Aleksandrów do rundy wiosennej. W sobotę drużyna rozegrała ostatni sparing. Zmierzyła się w Gutowie Małym z Mieszko Gniezno i zremisowała 1:1. Bramkę dla aleksandrowian zdobył Dawid Cempa.
To było spotkanie dwóch równorzędnych drużyn, które w tym sezonie walczą o awans do II ligi. Mieszko Gniezno występuje w grupie drugiej i jest liderem tabeli. Sokół Konsport Aleksandrów do tego spotkania przystąpił w takim samym składzie, jak tydzień wcześniej z Łódzkim Klubem Sportowym. Szkoleniowiec szlifuje pierwszą jedenastkę, która ma rozpocząć rozgrywki w III lidze. Zanim tak się stanie, to Sokół rozegra najpierw mecz pucharowy z Lechią Tomaszów Maz. na wyjeździe. Spotkanie odbędzie się 9 marca.
Pierwsza połowa nie była najlepsza w wykonaniu naszej drużyny. Być może wynikało to z tego, że aleksandrowianie po raz pierwszy w tym roku zagrali na naturalnej murawie. W 38. minucie Jakubowi Lemanowiczowi przydarzył się błąd, którego nie powinniśmy zobaczyć. Bramkarz Sokoła wyszedł przed szesnastkę. Przejął piłkę, jednak podał ją wprost pod nogi przeciwnika. Adrian Kaliszan kopnął futbolówkę do pustej bramki. Kilka minut wcześniej Dawid Cempa stanął przed szansą na gola. Minął przeciwnika w polu karnym, jednak sędzia nie dopatrzył się faulu. Również swoją okazję z wolnego miał Paweł Kaczmarek.
W drugiej części gry szkoleniowiec dokonał czterech zmian. Artura Gieragę na prawej obronie zmienił Karol Żwir. I dzięki jego podaniu Dawid Cempa mógł skierować piłkę z najbliższej odległości do bramki. Właśnie akcja z 67. minuty była najlepszą w całym meczu. I nie tylko ze względu na to, że zakończyła się bramką. Piłkarze począwszy od rzutu wolnego, rozegrali ją książkowo. Czyli wymienili kilka podań wprowadzając przeciwnika w zakłopotanie. I tym sposobem padł gol. Aż szkoda, że takich sytuacji było bardzo mało.
Wiele dobrego do gry wniósł również powracający po kontuzji Michał Miller. Mimo że to był jego pierwszy sparing w okresie przygotowawczym, to nie było po nim widać, że w czasie ostatnich tygodni nie mógł w pełni trenować z drużyną.
Michał jest po urazie, praktycznie miesiąc nie trenował z drużyną. Nie oznacza to jednak, że tylko był rehabilitowany. Trenował indywidualnie, ale na pewno przyjdzie czas, że odczuje to na swojej dyspozycji, bo nie był w normalnym cyklu treningowym – podkreśla Sławomir Majak, trener Sokoła Konsport Aleksandrów.
W 57. minucie Sławomir Majak wpuścił do środka pola Dawida Sarafińskiego, który dał dobrą zmianę. Ponadto zagrali również Mateusz Broź, Bartosz Kaniecki, Mateusz Szymański oraz Bartłomiej Rakowski.
Sparing zakończył się remisem 1:1. Przed Sokołem niedzielna regeneracja. W poniedziałek piłkarze będą odpoczywać, a od wtorku wrócą do zajęć.
Sokół Konsport Aleksandrów – Mieszko Gniezno 1:1 (0:1)
Bramki: 38 min. Adrian Kaliszan, 67 min. Dawid Cempa.
Skład Sokoła: Lemanowicz (63. Kaniecki) – Gieraga (46. Żwir), Ślęzak, Woźniczak, Głowiński (46. Rakowski), Kasperkiewicz (57. Sarafiński), Szarpak (46. Broź), Kaczmarek, Rozwandowicz, Maćczak (46. Miller), Cempa (83. Szymański).