W niedzielę piłkarze z rocznika 2002 rozegrali rewanżowe spotkanie w ramach walki o ligę wojewódzką. Zielono-biali zremisowali z Włókniarzem Zgierz 1:1, co nie pozwoliło wygrać tego dwumeczu.
Ku zaskoczeniu naszej drużyny, mecz z Włókniarzem został rozegrany, mimo, że boisko było w delikatnie mówiąc złym stanie. Początek spotkania to dużo walki w środku pola i asekuracyjna gra obu stron. W 25. minucie piłkę przejął Łukasz Nagadowski, poprawił ją sobie i z ok. 35 metrów przelobował bramkarza. Kilka minut później padł jednak gol na 1:1, mimo praktycznie dwumetrowego spalonego. Ciężko było ostudzić emocje, ale sędzia pozostał niewzruszony, a pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Druga połowa przyniosła wiele ataków naszej drużyny, a dodatkowo kolejną kontrowersję. Ręką w polu karnym zagrał jeden z graczy gospodarzy, a arbiter nie podyktował jedenastki. Mimo usilnych starań nasz zespół nie zdołał strzelić kolejnej bramki i ze zwycięstwa z dwumeczu mogła cieszyć się ekipa Włókniarza.
Arkadiusz Sima: Skandalem jest to, że na drugi mecz barażowy wyznaczony jest jeden sędzia i do tego chyba “szesnastoletni”. Może i mylił się w dwie strony, ale ostatecznie uznał bramkę ze spalonego, która przesądziła o wyniku dwumeczu. Szkoda mi chłopaków, bo dali z siebie wszystko i kosztowało ich to wiele zdrowia.
Włókniarz Zgierz – Sokół Aleksandrów Łódzki 1:1 (1:1)
Bramka dla Sokoła: Łukasz Nagadowski
Skład Sokoła: Zasadziński, Krajewski (50′ Staniszewski), Horoszkiewicz, Goss, Lewandowski, Grabarczyk (35′ Idczak), Rzeźniczak, Nagadowski, Binkowski, Bułaciński (55′ Dobrowolski), Gieraga