Zawodnicy Sokoła Aleksandrów Łódzki z rocznika 2005, aż do 30 kwietnia muszą czekać na kolejne spotkanie w lidze D2 Młodzik Gr.4. Podopieczni trenera Kamila Kmiecia nie próżnują jednak i w okresie świątecznym rozegrali dwa sparingi. Zielono- biali nie dali się pokonać, gdyż najpierw zremisowali 1:1 z RTS Widzew Łódź, a następnie wygrali z Włókniarzem Zgierz 2:0.
W Wielki Piątek Sokół Aleksandrów Łódzki podejmował u siebie Widzew Łódź. Pierwsi okazję do zdobycia bramki stworzyli łodzianie, ale dobrze spisał się w bramce Kamil Sobczak. W odpowiedzi z rzutu wolnego mocno uderzał Igor Nowacki. Futbolówka trafiła w poprzeczkę, a dobijać wślizgiem usiłował Dawid Dybała, lecz zabrakło milimetrów.
W odpowiedzi Widzew zaczął dłużej utrzymywać się przy piłce, efektem czego był groźny strzał, który nieznacznie minął słupek. Chwilę potem Sokół przeprowadził groźny kontratak, a z dystansu uderzył Nowacki. Zawodnikowi zielono- białych znów zabrakło nieco szczęścia, gdyż piłka trafiła w słupek, przeleciała wzdłuż linii i ostatecznie nie znalazła się w siatce.
Nie był to jednak koniec prób bardzo aktywnego tego dnia Nowackiego. Pod koniec pierwszej odsłony, gracz zielono- białych ponownie obił poprzeczkę.
Po przerwie coraz groźniej atakował Widzew. Przewaga łodzian narastała, efektem czego było kilka groźnych strzałów z dystansu. Dwiema świetnymi interwencjami popisał się przy tych uderzeniach Sobczak.
Napór Widzewa przyniósł efekt i osiem minut przed końcem, łodzianie wyszli na prowadzenie. Nie zniechęciło to jednak podopiecznych trenera Kamila Kmiecia, którzy po raz kolejny pokazali, że walczą do końca. Pięć minut przed końcem meczu, piłkę przed pole karne dograł Jan Kucharczyk, a zaskakującym strzałem popisał się Dybała i jak się okazało ustalił wynik spotkania.
Sokół Aleksandrów Łódzki – RTS Widzew Łódź 1:1 (0:0)
Bramka dla Sokoła: Dawid Dybała
Skład Sokoła: Sobczak- Dybała, Dymecki, Kucharczyk, Leszczyński, Augustyniak, Piermanicki, Witczak, Nowacki
Grali także: Kabaciński, Stasiak, Idczak, Jędrzejczak
Drugi sparing Sokoła 2005 miał miejsce tuż po świętach. We wtorkowe popołudnie rywalem aleksandrowian był Włókniarz Zgierz.
Zgierzanie szybko narzucili swój styl gry, polegający na ostrej walce na pograniczu z przepisami. Sokół nieco zaskoczony obrotem sytuacji mógł stracić bramkę, ale najpierw piłkę z linii bramkowej wybiłDybała, a następnie bardzo dobrze interweniował stojący między słupkami, były gracz klubu ze Zgierza – Damian Urbanowicz.
W odpowiedzi aleksandrowianie przeprowadzili składną akcję, po której uderzał z dystansu Wieczorek. Golkiper Włókniarza nie dał się jednak zaskoczyć. Chwilę potem musiał już jednak wyciągać futbolówkę z siatki. Dobrą akcją po prawej stronie popisał się Wieczorek i dograł w pole karne do Nowackiego, który pewnie zamienił sytuację na gola.
W odpowiedzi Włókniarz umieścił piłkę w siatce po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale gracz ze Zgierza był na spalonym i do przerwy mieliśmy 1:0.
Po wznowieniu gry słabszy fizycznie od przyjezdnych zespół z Aleksandrowa nawiązał zdecydowaną walkę z Włókniarzem. Gra jednak nie mogła się podobać, gdyż mało było ładnych akcji, a więcej fauli i przerw w grze. Zielono- biali potrafili sobie jednak stworzyć sytuację.
Najpierw rajdem prawą stroną popisał się Jakub Damazer i sprytną podcinką dogrywał w pole karne. Dośrodkowanie było na tyle zaskakujące dla bramkarza, że futbolówka przelobowała go i zatrzymała się na słupku. Piłkę próbował dobijać Nowacki, lecz został uprzedzony przez defensora.
Następnie świetnym rajdem popisał się Kucharczyk, który minął na pełnej szybkości trzech rywali i wpadł w pole karne. W ostatniej chwili zdążył go jednak uprzedzić bramkarz. W odpowiedzi groźnie było pod bramką Sokoła, ale świetną interwencją najpierw przy strzale, a potem przy dobitce popisał się Urbanowicz.
Chwilę później Sokół miał okazję, by postawić kropkę nad „i”, ale w doskonałej sytuacji w polu karnym precyzji zabrakło Jakubowi Stasiakowi. Trzy minuty przed końcem błąd popełnił bramkarz Włókniarza, który złapał piłkę podawaną wyraźnie przez kolegę z zespołu. Zielono- biali uzyskali rzut wolny pośredni, który zamienili na zwycięskie trafienie. Piłkę wysunął Dybała, a gola zdobył Bartłomiej Piermanicki.
Sokół Aleksandrów Łódzki – Włókniarz Zgierz 2:0 (1:0)
Bramki dla Sokoła: Igor Nowacki, Bartłomiej Piermanicki
Skład Sokoła: Urbanowicz- Dybała, Dymecki, Osieja, Kucharczyk, Augustyniak, Witczak, Wieczorek, Nowacki
Grali także: Potylski, Stasiak, Idczak, Damazer, Piermanicki