Sokół Aleksandrów w ramach 13. kolejki Betcris Łódzkiej IV Ligi zremisował 1:1 ze Startem Brzeziny.
Niedzielny mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, bo już w pierwszych czterech minutach mogli zdobyć dwie bramki, jednak zabrakło precyzji. Sokół był drużyną, która dominowała, ale potrzebna jest skuteczność. W pierwszej połowie faulowany w polu karnym był Jardel Muniz Cruz. Karnego nie wykorzystał Damian Bierżyński, do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis, a wynik mógł być znacznie inny, bo sytuację sam na sam z bramkarzem miał Wojciech Pawlak.
W drugiej połowie aleksandrowianie próbowali narzucać swój styl gry i przez większość meczu to się udawało. Sokół potrafił stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika, dopiero w 76. minucie Oleksii Naidyshak zdobył pierwszego gola. Trzy minuty później błąd defensywy został wykorzystany przez Przemysława Szuberta i zrobił się ponownie remis. Aleksandrowianie próbowali strzelić zwycięskiego gola, sytuacji nie brakowało, jednak trzeba przyznać, że świetnie w tym meczu bronił bramkarz Startu Artur Krysiak. Sokół zremisował 1:1 ze Startem Brzeziny i ma cztery punkty przewagi nad drugą w tabeli Polonią Piotrków Tryb.
Dzisiejsze spotkanie mogło zakończyć się zupełnie innym wynikiem. Zawiodła gra w ofensywnie. Potrafiliśmy stworzyć sobie wiele sytuacji podbramkowych, jednak zabrakło skuteczności. Karny też miał znaczenie, to był moment, kiedy stajemy przed wielką szansą na bramkę. Mamy materiał do analizy, trzeba wyciągnąć wnioski. Szkoda straconych dwóch punktów – zaznaczył Radosław Koźlik, trener Sokoła Aleksandrów.
Sokół Aleksandrów – Start Brzeziny 1:1 (0:0)
Bramki: 76. Naidyshak – 79. Szubert.
Sokół: Rogalewicz – Dziuba, Bierżyński, Woźniczak, Kania – Jardel Muniz Cruz (86. Rzeźniczak), Trenkner (66. Jończyk), Wolinowski, Naidyshak, Gmosiński (58. Pękała) – Pawlak.