W sobotę piłkarze Sokoła Aleksandrów zagrali na stadionie im. Włodzimierza Smolarka ze Skalnikiem Sulejów. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:1.
Sokół do tego meczu przystąpił z trzema zwycięstwami z rzędu, choć z problemami, bo trener Radosław Koźlik nie mógł skorzystać m.in. z Aleksandra Jończyka i Marcina Pękały. Obaj piłkarze mają problemy zdrowotne i miejmy nadzieję, że dość szybko powrócą do składu. Aleksandrowianie rozpoczęli dobrze, bo już w 3. minucie Przemysław Woźniczak zdobył pierwszego gola po dośrodkowaniu w pole karne. Oddał strzał głową pokonując Dawida Markiewicza. W 6. minucie mógł podwyższyć Kacper Dziuba.
W 23. minucie świetnie interweniował Miłosz Rogalewicz po dobrym uderzeniu Łukasza Smolarczyka. W 25. minucie trener Radosław Koźlik musiał dokonać zmiany. Na boisku zastąpił Igora Wieczorka Mateusz Jacuński.
W 35. minucie mieliśmy 2:0 dla gospodarzy. Świetne prostopadłe podanie od Michała Wolinowskiego wykorzystał Mateusz Jacuński. Pod koniec pierwszej połowy po wrzucie z autu strzał głową oddał Krystian Ślęzak, bramkarz Skalnika w ostatniej chwili wybił piłkę.
Po rozpoczęciu drugiej połowy Sokół dość szybko zdobył gola, błąd popełnił bramkarz Skalnika Dawid Markiewicz. Za chwilę groźny strzał oddał Ryo Yoshioka.
Od 58. minuty przez chwilę widać było wyraźną przewagę Skalnika, który dążył do zdobycia gola, Sokół natomiast próbował grać atakiem szybkim. W 89. minucie Kacper Dziuba miał stuprocentową okazję. W doliczonym czasie gry gola dla Skalnika zdobył Szymon Kuna.
Sobotnie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Sokoła Aleksandrów 3:1. W najbliższą środę kolejny mecz, tym razem Sokół zagra na wyjeździe z Omegą Kleszczów.
Sokół Aleksandrów – Skalnik Sulejów 3:1 (2:0)
Bramki: 3. Woźniczak, 35. Jacuński, 48. Dziuba – 90+1. Kuna
Skład Sokoła: Rogalewicz – Pawlak, Bierżyński, Woźniczak, Madejski – Kania (79. Janowski), Wolinowski – Gmosiński (69. Rzeźniczak), Wieczorek (25. Jacuński), Dziuba – Ślęzak.