Trener Michał Bistuła: Jestem przekonany, że będzie dobrze

Musimy zbudować pewność siebie, odzyskać pewną moc motoryczną oraz poprawić elementy taktyczne i jestem przekonany, że będzie dobrze – podkreśla Michał Bistuła trener Sokoła Aleksandrów Łódzki.

Trzecioligowcy w sobotę zmierzyli się w Uniejowie z Sokołem Kleczew. Mecz zakończył się porażką 1:2 (1:0). Pierwszego gola zdobył Dominik Pecyna, który świetnie wykorzystał podanie od Szymona Sołtysińskiego. Aleksandrowianom ostatecznie udało się strzelić tylko jednego gola.

W pierwszej połowie w pełni kontrolowaliśmy grę, brakowało jedynie stworzenia dogodnych sytuacji z ataku pozycyjnego. Strzeliliśmy bramkę, graliśmy dobrze, momentami nawet bardzo dobrze. Druga połowa zaczęła się podobnie, zabrakło jedynie odpowiedzialności przy utracie pierwszego gola. Daliśmy rywalowi możliwość wyrównania. Druga stracona bramka również była po naszym błędzie, co wynikało także z nieodpowiedzialności. Po każdym większym błędzie drużyna przestaje wierzyć w korzystny rezultat. Musimy pracować nad tym, by nie poddawać się i dalej budować akcję, po której może paść gol. Pocieszeniem jest, że to wydarzyło się w meczu sparingowym – zaznacza Michał Bistuła, trener Sokoła Aleksandrów Łódzki.

Przed zespołem jeszcze dwa mecze kontrolne. Szkoleniowiec podkreśla, że mają one ostatecznie przygotować do ligowych rozgrywek. Sokół ponownie zagra ze Zjednoczonymi Stryków. Pierwsze spotkanie zakończyło się porażką 1:2.

Ze Zjednoczonymi na pewno będzie inny mecz. W pierwszym grali przede wszystkim zawodnicy testowani, ponieważ na drugi dzień mieliśmy mecz z Widzewem. Teraz już myślimy o pełnym przygotowaniu do ligi. Podobnie będzie w ostatnim meczu z GKS Bełchatów. Pozostały niespełna trzy tygodnie do ligi. Musimy zbudować pewność siebie, odzyskać pewną moc motoryczną oraz poprawić elementy taktyczne i jestem przekonany, że będzie dobrze – zakończył trener Michał Bistuła.

Kolejny sparing zaplanowany jest już na 27 lutego. Odbędzie się na sztucznej murawie stadionu im. Włodzimierza Smolarka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *