W środę w Łodzi odbył się półfinał okręgowego Pucharu Polski pomiędzy rezerwami ŁKS a Sokołem Aleksandrów. Lepsi okazali się łodzianie, wygrywając 3:2.
Trener Dawid Kroczek przed meczem zdawał sobie sprawę, że nie może maksymalnie wykorzystywać wszystkich podstawowych zawodników. Dlatego w jedenastce pojawili się ich zmiennicy, którzy starali się udowodnić szkoleniowcowi, że zasługują na grę od pierwszych minut. Dla ŁKS to był ostatni tegoroczny mecz o stawkę, dla Sokoła to tylko przystanek w ligowych rozgrywkach.
Nie było łatwo, bo to ŁKS już od początku narzucił swój styl gry. W 30. minucie karnego wykorzystał Oskar Koprowski, a 7 minut później łodzianie podwyższyli po fatalnym błędzie kapitana Sokoła. Jakub Szarpak poślizgnął się mając piłkę przy nodze i błąd obrońcy wykorzystali zawodnicy ŁKS.
W przerwie meczu nasz szkoleniowiec dokonał pięciu zmian. Gra wyglądała nieco lepiej, ale to łodzianie w 65. minucie podwyższyli dorobek strzelecki. 3 minuty później fatalny błąd popełnił bramkarz ŁKS, który przez przypadek skierował piłkę do własnej bramki. W 87. minucie Michał Wolinowski strzelił bramkę dla Sokoła. Gra znacznie uległa zmianie, bo łodzianie nie chcieli stracić trzeciego gola. Sokół był bliski doprowadzenia do remisu. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem ŁKS 3:2.
Puchar Polski dla Sokoła stał się już historią. Teraz piłkarze muszą skupić się na ligowych rozgrywkach. Do końca tegorocznych rozgrywek pozostały trzy mecze. Najbliższy odbędzie się w sobotę na własnym boisku z KS Kutno.
ŁKS II Łódź – Sokół Aleksandrów 3:2 (2:0)
Bramki: 30. Koprowski (k), 37. Lipień, 65. Piela – 68. Kucharski (s), 87. Wolinowski.
Skład Sokoła: Jurek – Nowacki (46. Pióro), Bartosiński (46. Gieraga), Adamiak, Szarpak (46. Lis) – Sołtysiński (46. Kania), Witasiak, Pecyna, Maschera (57. Horoszkiewicz) – Misiak (46. Przezak), Wolinowski.