Piłkarze Sokoła Konsport Aleksandrów Łódzki muszą już zapomnieć o porażce w Tomaszowie Maz. Najważniejsze, by wyciągnąć błędy i do ligowych rozgrywek przystąpić z uśmiechem na twarzy. Dobrze wiemy, że aleksandrowianie to bardzo silny zespół z ogromnym potencjałem.
Sport ma to do siebie, że w nieoczekiwanych momentach porażki się zdarzają. Odpadnięcie z Pucharu Polski nie jest traktowane w kategorii tragedii, bo dobrze wiemy, że zasadniczym celem w tym sezonie jest wywalczenie awansu do II ligi. Mimo wszystko po każdym meczu trzeba wyciągnąć wnioski, a nie da się ukryć, że spotkanie z Lechią było tego doskonałym przykładem.
Nie zakładaliśmy, że przegramy mecz z zespołem, który jest w totalnej przebudowie. To była porażka na własne życzenie. Pierwszą połowę mieliśmy pod kontrolą, w drugiej było nieco gorzej. Nie mieliśmy dużego pola manewru, jeśli chodzi o ławkę rezerwowych. Michał Miller zachorował, dwóch piłkarzy nie mogło jeszcze zagrać – Rakowski oraz Broź. Oczywiście to nie jest tłumaczenie. Szkoda, że przegraliśmy, bo stanęliśmy przed szansą, by zajść gdzieś wyżej. Teraz pozostaje skupić się tylko na lidze. I wierzę, że z Ursusem będzie inny wynik – powiedział po meczu Sławomir Majak, trener Sokoła Konsport Aleksandrów Łódzki.
Przed Sokołem już tylko rozgrywki w ramach III ligi. W najbliższą sobotę aleksandrowianie zmierzą się na wyjeździe z walczącym o utrzymanie Ursusem Warszawa. Drużyna trenera Sławomira Majaka to zespół mający ogromny potencjał, składający się z wielu doświadczonych zawodników. Cztery dokonane transfery mają jeszcze bardziej wzmocnić drużynę. Przypomnijmy, że Sokół pozyskał Bartłomieja Rakowskiego, Bartłomieja Maćczaka, Jakuba Rozwandowicza i w ostatnim tygodniu Mateusza Brozia.
Z Mateuszem związaliśmy się umową do końca czerwca. Wierzę, że pomoże drużynie – zaznacza Paweł Kośla, prezes Sokoła Aleksandrów Łódzki.
Mecz pucharowy przeszedł już do historii, przed piłkarzami tylko i wyłącznie spotkania ligowe. A my zachęcamy do zakupu zaproszenia na rundę wiosenną, bo wiosną emocji nie zabraknie!