Okienko transferowe powoli dobiega końca. Postanowiliśmy sprawdzić, gdzie wylądowali zawodnicy, którzy jeszcze niedawno reprezentowali barwy Sokoła Aleksandrów Łódzki oraz jak sobie radzą.
Na zapleczu Ekstraklasy wylądowało aż trzech zawodników, którzy w minionym sezonie występowali w Sokole, a dokładniej Bartosz Mroczek, Kamil Żylski oraz Michał Brudnicki. Cała trójka z pewnością nie może być póki co zadowolona z początku sezonu. Skrzydłowy, który powędrował do Wigier Suwałki, co prawda zadebiutował na inaugurację ligi z GKS-em Jastrzębie, a w 3. kolejce rozpoczął mecz z Odrą Opole w pierwszym składzie, lecz później przytrafiła mu się kontuzja kostki, która wyeliminowała go z gry. Podobny uraz nie ominął również tuż przed startem sezonu naszego najlepszego strzelca z poprzednich rozgrywek. Kamil po całkiem udanych sparingach w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego ominął pierwsze 4 kolejki i na zadebiutował dopiero w 5. serii spotkań w przegranym meczu z Garbarnią Kraków. Łącznie w trzech meczach zagrał przez 56 minut. Na debiut w zespole z Łodzi będzie musiał poczekać za to nasz były podstawowy bramkarz. Michał doznał jednak o wiele poważniejszej kontuzji, gdyż zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i do gry powróci najszybciej zimą.
Na trzecioligowym poziomie pozostał za to Sebastian Kobiera. Pomocnik szukał latem szczęścia, testując się w Olimpii Grudziądz oraz Stali Stalowa Wola, a ostatecznie wylądował w Polonii Warszawa. W debiucie, jego drużyna uległa co prawda w derbach z rezerwami Legii 1:2, lecz w kolejnych dwóch spotkaniach, które 22-latek rozpoczynał w wyjściowym składzie, Czarne Koszule zdobyły komplet punktów. Do trzecioligowych zespołów powędrowało za to również dwóch młodych bramkarzy Sokoła. W ramach transferu definitywnego do Kujawianka Izbicy Kujawskiej dołączył Krystian Karolak, tymczasem na wypożyczenie do BTS-u Rekordu Bielsko Biała powędrował Krzysztof Jurek. Obaj na występy na czwartym poziomie rozgrywkowym muszą jednak poczekać. Krystian najpierw był na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Beach Soccerze, a następnie nabawił się urazu. Do treningów dopiero wraca w tym tygodniu. Tymczasem rywalizacja w Bielsku jest na tyle duża, że Krzysztof póki co występował jedynie w rozgrywkach I Ligi Wojewódzkiej A1. W starciach z Piastem Gliwice i Rozwojem Katowice grał dwukrotnie po 45 minut.
Krystian nie jest jedynym byłym zawodnikiem zielono-białych, który był powołany do kadry Polski w piłce plażowej. Był nim również Patryk Pietrasiak. Co więcej, napastnik zdobył nawet bramkę w swoim debiucie, a w dwumeczu rozgrywanym przeciwko reprezentacji Anglii, biało-czerwoni najpierw zwyciężyli po rzutach karnych 2:0, a następnie spotkanie zakończyło się w regulaminowym czasie gry, a Polacy wygrali 4:3. Po powrocie z kadry “Pietras” powrócił do Boruty Zgierz. W trzech spotkaniach w IV lidze zdobył już trzy gole i zaliczył jedną asystę. Skuteczni są również inni zawodnicy, którzy grali w Aleksandrowie w poprzednim sezonie. Joachim Pabjańczyk, który jeszcze nie dawno był wypożyczony do Neru Poddębice dołączył do Zjednoczonych Stryków i w pierwszych czterech kolejkach również zdobył trzy bramki, a do tego dorzucił dwie asysty. Tymczasem Adrian Marcioch powrócił do KS Kutno i podobnie jak “Jojo” może pochwalić się trzema golami i dwiema asystami.
W IV lidze występuje obecnie również sześciu innych graczy. Do Pogoni Zduńska Wola dołączył Sebastian Ostrowski. Bramkarz zagrał do tej pory we wszystkich czterech meczach, dwukrotnie zachował czyste konto w starciach z Wartą Sieradz i Włókniarzem Zelów. Umowę z zespołem z Zelowa podpisał za to były asystent Piotr Golański. Obrońca rozegrał do tej pory trzy mecze w pełnym wymiarze czasowy, a defensywa pod jego przewodnictwem raz nie straciła gola. W IV lidze łódzkiej znaleźli się również Arkadiusz Porochnicki, Krzysztof Sut i Łukasz Marciniak. Boczny pomocnik powrócił do Warty Działoszyn, gdzie zagrał już we wszystkich czterech meczach, zdobywając również jedną bramkę. Młody skrzydłowy został wypożyczony zaś do LKS-u Kwiatkowice, a doświadczony środkowy pomocnik zasilił szeregi klubu z Poddębic. Młodzieżowiec zaliczył póki co 81 minut w trzech meczach. Tymczasem “Mały” w debiucie wszedł w drugiej połowie, a w kolejnych trzech starciach grał po 90 minut. W rodzinne rejony powrócił za to Daniel Kmak, dołączając do Barciczanki Barcice. W IV lidze małopolskiej nie zdobył jednak jeszcze bramki, trzykrotnie wychodząc w pierwszym składzie.
W Sieradzkiej Klasie Okręgowej grać będzie za to Karol Korski. Z powodu naciągniętego mięśnia czworo-głowy, pomocnik opuścił co prawda trzy pierwsze kolejki, lecz w swoim debiucie w Jutrzence Warta zdobył dwa gole oraz zaliczył asystę w wygranym meczu z MLKS-em Konopnica 6:2. Do zdrowia powraca za to Damian Bierżyński. Wychowanek klubu na rozgrzewce przed meczem rezerw z drugą drużyną Widzewa zerwał więzadła krzyżowe i poboczne. Po zabiegu, który miał miejsce 26 maja, obrońca rozpoczął długotrwałą rehabilitację, a do treningów wróci najszybciej pod koniec października. O jego dalszej przyszłości dowiemy się zatem prawdopodobnie bliżej końca rundy jesiennej. Karierę piłkarską zakończył za to Michał Michałek, który ostatnie pół roku spędził w KS Kutno. Do piłki nie wrócił również póki co Jan Kadłubiak, który pod koniec rundy jesiennej minionych rozgrywek również nabawił się poważnej kontuzji.