W piątkowy poranek zawodnicy Sokoła Aleksandrów Łódzki z rocznika 2005 rozegrali drugi letni sparing. Rywalem był zespół Widzewa Łódź (I liga wojewódzka C2), a spotkanie rozegrano na boisku w Rudzie Bugaj. Ostatecznie po meczu pełnym zwrotów akcji padł remis 4:4. Bramki dla aleksandrowian zdobywali: Igor Wieczorek, Jakub Bartok, Michał Osieja oraz Jakub Stasiak.
Piątek był dla podopiecznych trenera Kamila Kmiecia ostatnim dniem obozu dochodzeniowego, który trwał od poniedziałku. Mimo zmęczenia zielono- biali dzielnie stawili czoła faworyzowanym przyjezdnym. Spotkanie lepiej rozpoczął właśnie Sokół, lecz po ładnej akcji Jakuba Stasiaka prawą stroną i dograniu w pole karne, dobrze interweniował jeden z obrońców. Następnie inicjatywę przejął Widzew i pod bramką aleksandrowian było coraz groźniej. Po jednej z akcji faulowany w polu karnym był zawodnik z Łodzi i został podyktowany rzut karny. Na wysokości zadania stanął jednak Damian Urbanowicz, który obronił „jedenastkę”.
Ta sytuacja szybko się zemściła na przyjezdnych. Parę chwil później w polu karnym był faulowany Damian Kręcikowski. Skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazał się Igor Wieczorek i Sokół objął prowadzenie. Radość z tego rezultatu nie trwała jednak zbyt długo. Widzewiacy wykonywali rzut wolny ze znacznej odległości. Futbolówka wprawdzie nie znalazła drogi do siatki, lecz niepilnowany napastnik gości dobił piłkę i mieliśmy remis. Sokół mógł odpowiedzieć po bardzo ładnej ,zespołowej akcji w środku pola . Zwieńczeniem dobrego rozegrania była świetna prostopadła piłka w wykonaniu Jakuba Damazera. Przed szansą stanął Wiktor Leszczyński, lecz niestety przegrał pojedynek z bramkarzem. Chwilę później błąd popełniła natomiast defensywa Sokoła i Widzew prowadził 2:1. Do ponownego remisu mógł doprowadzić Igor Wieczorek, lecz jego strzał zmierzający pod poprzeczkę, świetnie obronił bramkarz.
Druga połowa nie zaczęła się dobrze dla aleksandrowian. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska do głowy wyskoczył napastnik Widzewa. Świetnym refleksem popisał się Urbanowicz, lecz niestety po raz kolejni obrońcy Sokoła byli bardzo bierni i pozwolili na skuteczną dobitkę. Zielono- biali nie zamierzali jednak składać broni. Gracze z Aleksandrowa zdobyli bramkę kontaktową. Dobrym podaniem prostopadłym popisał się Leszczyński, a pojedynek biegowy oraz siłowy z obrońcą świetnie wygrał Jakub Bartok. Gracz Sokoła stanął oko w oko z bramkarzem i z olbrzymim spokojem umieścił piłkę w siatce. Niestety znów radość nie trwała długo. Po prostej stracie w środku pola, tym razem siłą i szybkością popisał się napastnik Widzewa i jak mogłoby się wydawać pozbawił złudzeń aleksandrowian zdobywając czwartą bramkę dla swojego zespołu.
Sokół nie złożył jednak broni. Obejrzeliśmy bramkę, która była prawdziwą ozdobą tego meczu. Po otrzymaniu piłki, Michał Osieja zbiegł do środka i zdecydował się na uderzenie teoretycznie słabszą, lewą nogą. Do bramki było dobre 25-30 metrów. Strzał okazał się fantastyczny i futbolówka tuż przy okienku odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. W odpowiedzi groźną akcję przeprowadził Widzew, lecz skończyło się tylko na strzale w boczną siatkę. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się jednak minimalną przegraną z łodzianami, gracze Sokoła zdobyli się na jeszcze jeden skuteczny atak. Zielono- biali przeprowadzili świetny kontratak, a bardzo dobrym dograniem do Stasiaka popisał się Leszczyński. Stasiak bez problemu wykorzystał podanie kolegi i ustalił wynik meczu na 4:4.
Sokół Aleksandrów Łódzki – Widzew Łódź 4:4 (1:2)
Bramki dla Sokoła: Igor Wieczorek, Jakub Bartok, Michał Osieja, Jakub Stasiak
Skład Sokoła I połowa: Urbanowicz- Bartok, Kabaciński, Piermanicki, Studniarek, Dybała, Wieczorek, Damazer, Leszczyński, Stasiak, Kręcikowski
Skład Sokoła II połowa: Urbanowicz- M. Lubiszewski, Włodarczyk, Osieja (Piermanicki), Leszczyński, Witczak (Dybała), Augustyniak (Wieczorek), Pietrzyk (Damazer), Wilk (Studniarek), D. Lubiszewski (Stasiak), Bartok (Kręcikowski)