W sobotę piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki rozegrali kolejny sparing w ramach zimowych przygotowań. Tym razem doznali pierwszej porażki tej zimy, ulegając na wyjeździe Lechii Tomaszów Mazowiecki 0:4.
W mecz o wiele lepiej weszli gospodarze, którzy od pierwszych minut próbowali zagrozić bramce zielono-białych. Już w 4. minucie do interwencji zmuszony był Michał Brudnicki, który dobrze wybronił strzał Artura Golańskiego. Kilka chwil później nad bramką uderzali Marcin Mirecki oraz Tomasz Płonka. Czwarta okazja bramkowa przyniosła już jednak prowadzenie dla Lechii. Po rozegraniu rzutu wolnego, najlepiej w polu karnym wyskoczył Kamil Cyran, nasz bramkarz zdołał sparować piłkę po strzale głową, lecz do dobitki dopadł jeszcze Patryk Walasek.
W kolejnych minutach do głosu zaczęli dochodzić aleksandrowianie, lecz mimo tego zawodnicy z Tomaszowa Mazowieckiego stworzyli sobie jeszcze dwie okazje. Zaraz po utracie gola, ponownie ratować zespół musiał golkiper zielono-białych, a chwilę później Płonka huknął nad poprzeczką. Na pierwszy strzał naszej drużyny trzeba było czekać do 29. minuty. Uderzenie Kamila Żylskiego z rzutu wolnego pozostawiało jednak wiele do życzenia. Podobnie zresztą jak kolejne próby ze stałych fragmentów gry, autorstwa Aleksandra Ślęzaka i Sebastiana Kobiery.
W 40. minucie, na dośrodkowanie w pole karne zdecydował się Jakub Szarpak i niewiele zabrakło, a schodzący do środka Jakub Rogalski umieściłby piłkę w siatce. Niestety uprzedził go jednak obrońca Lechii. Tuż przed przerwą jeszcze jedną okazję miał Żylski, lecz dobrze tym razem interweniował Mateusz Awdziewicz.
Druga odsłona również rozpoczęła się bardzo dobrze dla podopiecznych Bogdana Jóźwiaka. Po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego, nieupilnowany został Płonka i pokonał Sebastiana Ostrowskiego. Nie minęło siedem minut, a gospodarze mogli cieszyć się z kolejnej bramki, ponownie za sprawą rzutu wolnego. Tym razem nieporozumienie aleksandrowian w polu karnym wykorzystał Paweł Magdoń.
Kolejne minuty nie przyniosły zbyt wielu okazji pod obiema bramkami. Indywidualnie próbował wejść w pole karne Golański, lecz w porę zatrzymali go obrońcy rywala. W 70. minucie było już jednak 4:0 dla Lechii. Piłkę po strzale z dystansu “wypluł” przed siebie Ostrowski, a Kamil Lewiński tylko dopełnił formalności. Ostatni kwadrans prezentował spokojną grę w wykonaniu obu ekip. Zarówno Lechia, jak i Sokół nie były w stanie już groźniej zaatakować i ostatecznie spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki 4:0 (1:0)
1:0 – Patryk Walasek (12′)
2:0 – Tomasz Płonka (51′)
3:0 – Paweł Magdoń (58′)
4:0 – Kamil Lewiński (70′)
Lechia: Awdziewicz (46′ Al-Ani) – Tlaga (61′ Jakubczyk), Cyran (46′ Magdoń), Walasek, Kornacki (46′ Żytek)– Kieplin (46′ Miarka), Szymczak (46′ Bocian), Golański, Mirecki (61′ Lewiński) – Rozwandowicz (75′ Walczak), Płonka (61’Olszewski)
Sokół: Brudnicki (46′ Ostrowski) – Testowany (46′ Korski), Bierżyński, Ślęzak (46′ Głowiński), Szarpak – Kobiera (46′ Marciniak), Knera (46′ Pecyna) – Rogalski (46′ Sarafiński), Mroczek (46′ Chojecki), Kmak (46′ Porochnicki) – Żylski (46′ Marcioch)
Żółte kartki: Cyran (Lechia) – Chojecki (Sokół)