W sobotę podopieczni trenera Krzysztofa Szabeli, grający w II Lidze Wojewódzkiej A1 w ramach 2. kolejki udali się do Łodzi na pojedynek z miejscowym Kolejarzem. Zielono-biali pewnie wygrali 2:0.
Od samego początku meczu to przyjezdni narzucali tempo gry, przeważając niemalże w każdym aspekcie. Sokół często atakował skrzydłami, za sprawą m.in. Mateusza Franczaka czy Daniela Zakrzewskiego, lecz wszelkie próby dośrodkowań były niecelne lub dobrze odczytywane przez defensorów gospodarzy. W 15. minucie aleksandrowianom przydarzył się błąd, minął się z piłką Miłosz Voss, lecz zmierzającą futbolówkę do bramki wślizgiem wygarnął Jakub Grell. Dziesięć minut później to jednak „Sokoły” wyszły na prowadzenie, bardzo ładnym, mocnym strzałem, z dalszej odległości popisał się Dawid Rosik, pokonując bezradnego bramkarza łodzian. Pod koniec I połowy Kolejarz zaatakował nieco mocniej, ale strzał z okolic 11 metra obronił Voss.
W drugiej odsłonie atakowali niemalże tylko piłkarze z Aleksandrowa, pozwalając rywalom, na jedynie 3 niegroźne strzały. Po godzinie gry zawodnicy trenera Krzysztofa Szabeli powinni podwyższyć prowadzenie, ale gol Jakuba Iwanka został nieuznany po niesłusznym spalonym, a chwilę wcześniej po ogromnym zamieszaniu w „szesnastce” piłkę na linii bramkowej złapał łódzki bramkarz. Szczęścia brakowało Jakubowi Ziąbce, który strzelił w słupek, a Sebastian Klima poślizgnął się w kluczowym momencie, jednak Sokół dopiął swego i w 90. minucie po bardzo ładniej, drużynowej akcji, wynik spotkania na 2-0 ustalił płaskim strzałem Iwanek.
Po dwóch kolejkach Sokół ma 4 punkty i plasuje się na 2. miejscu w ligowej tabeli, teraz przed drużyną juniorów przerwa, a do rywalizacji wrócą 6 maja, gdzie zmierzą się na wyjeździe z Piotrkovią Piotrków Trybunalski.