W zaległym meczu 1. kolejki, podopieczni Jakuba Światłowskiego podejmowali na boisku w Rudzie Bugaj zespół Widzewa Łódź.
Drużyna prowadzona przez Radosława Wasiaka była faworytem tego spotkania. Pierwsze minuty to “badanie się” obu druzyn , gra toczyła się głównie w środku pola. Pierwszą okazję do strzelenia gola miał Sokół w 8. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Wojciecha Świercza. Niecielnie głową uderzył jednak Jakub Horoszkiewicz. W 12 minucie groźnie atakowali gracze Widzewa, lecz na strachu się skończyło. Po kwadransie meczu, zawodnicy Sokoła grali jakby włączyli piąty bieg – w przeciągu 15 minut mieli 4 świetne sytuacje do strzelenia gola, a najlepszą zmarnował Fabian Kasierski, kiedy po pierwszy strzale obronionym przez bramkarza, mając przed sobą pustą bramkę trafił w słupek. Do przerwy było 0:0 i trener w szatni mówił o tym, że będzie nam bardzo ciężko o punkty, jeśli nie strzelimy gola.
Od razu po przerwie Jakub Horoszkiewicz odebrał piłkę zawodnikowi Widzewa i był sfaulowany na 20. metrze od bramki rywala. Z rzutu wolnego, piłkę nad bramką przeniósł jednak Kasierski. Kolejne 10 minut to oblężenie bramki Widzewa przez zawodników Sokoła, jednak piłka nie chciała trafić do bramki. W 61. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić grający znakomite zawody w tym dniu Michał Bielecki. W tym okresie gra się wyrównała i obie drużyny próbowały zaskoczyć przeciwnika ze stałych fragmentów gry. Stara piłkarska prawda mówi, że niewykorzystane sytuacje sie mszczą i tak też było w tym przypadku – zagranie z bocznego sektora długiej piłki na prawą stronę i gracz Widzewa w 80. minucie pokonał Oskara Natorskiego. W doliczonym czasie gry sytuacje na zdobycie bramki miał jeszcze Mateusz Pawlak, ale gracze Widzewa wybili piłkę i chwilę później sędzia zakończył mecz. Wynik niesprawiedliwy, ale taka jest właśnie piłka. Nie zawsze wygrywa lepszy, a pretensje możemy mieć tylko do siebie. Kolejne spotkanie zagrają 8 września o godzinie 11.00 w Mierzynie z miejscowym LKS.
Sokoł Aleksandrów Łódzki – Widzew Łódź 0:1 (0:0)
Sokół: Natorski – Bielecki (61′ Nagadowski), Piwowarczyk, Rosik (82′ Rzeźniczak), Tambor (82′ Bińkowski) – Janowski , Podlasiak (76′ Bienias), Mugrabia (89′ Fuss), Świercz (82′ Przerwa), Horoszkiewicz – Kasierski (63′ Pawlak)