W niedzielę podopieczni trenera Krzysztofa Szabeli wybrali się do Łodzi na spotkanie w ramach 4. kolejki II ligi wojewódzkiej A1. Aleksandrowianie okazali się lepsi od Kolejarza, wygrywając 2:1.
Mecz rozpoczął się najgorzej jak mógł dla Sokoła, już w 2. minucie po niefrasobliwości obrony Kolejarz wyszedł na prowadzenie. Ten gol podrażnił gości, którzy zaczęli przejmować inicjatywę. Aktywni byli Mateusz Leszczyński, Fabian Kasierski czy Mateusz Franczak, którzy próbowali strzelać na bramkę gości. W 20. minucie po faulu w okolicach 25. metra, do rzutu wolnego podszedł Kasierski, a ten przepięknym strzałem dał aleksandrowianom wyrównanie. Drużyna trenera Krzysztofa Szabeli jeszcze przed przerwą chciała wyjść na prowadzenie, dobrze w środku pola walczył Bartosz Sokołowski, ale na nic to się zdało, gdyż wynik po 45 minutach brzmiał 1:1.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Sokoła, z daleka próbowali swoich sił Jakub Iwanek i Krzysztof Zdończyk, ale piłka po raz drugi nie chciała ugrzęznąć w bramce gospodarzy. Mimo to goście dopięli swego w 70. minucie i swoiste „wejście smoka” zanotował Wojciech Świercz, wprowadzony minutę wcześniej pomocnik idealnie wykończył podanie od innego zmiennika – Jakuba Iwanka. Dziesięć minut później nastąpiła kolejna zmiana, po ponad rocznej przerwie do drużyny Sokoła wrócił Kamil Ścigaczewski, dobrze rozbijając ataki rywali w końcówce. Sokół wygrał po raz trzeci z rzędu, teraz przed młodymi piłkarzami z Aleksandrowa Łódzkiego dwa mecze na własnych obiektach, pierwszy z nich, już za tydzień, w niedzielę, z Różą Kutno.
Kolejarz Łódź – Sokół Aleksandrów Łódzki 1:2
Skład: Posiewała – Rosik, Przybylski, Janowski, Banaszkiewicz, Zdończyk, Stegliński, Leszczyński, Franczak, Kasierski, Sokołowski
Grali również: Iwanek, Świercz, Ścigaszewski